Francja to córa Kościoła i dla nas chrześcijan to powinien być czytelny znak i medytacja w Wielkim Tygodniu - mówi ks. dr Paweł Płaczek z Kurii Metropolitalnej w Szczecinie. Kapłan mieszkał przez kilka kolejnych lat podczas wakacji niedaleko Tuluzy i był wstrząśnięty widokiem palącej się katedry Notre Dame w Paryżu.
Strażacy opanowali pożar gotyckiej świątyni. Ogień, który pojawił się przed godziną 19, objął cały dach, drewniane wnętrze oraz jedną z wież.
- Pierwsze wrażenie to szok i niedowierzanie - przyznaje ks. Płaczek. Potem zobaczył iglicę katedry, która runęła pod wpływem ognia. - Pierwsza myśl, która do mnie przyszła to zdanie, które słyszałem 10 lat temu od jednej mieszkanki Francji, która mi mówiła, że Francja pod kątem duchowym pomału gaśnie, ale wtedy mówiła, że jeśli stoi jeszcze Notre Dame, to jest nadzieja. To zdanie przewijało mi się jak refren przez najbliższe godziny od tego wydarzenia.
Dyrektor Wydziału Wychowania Katolickiego wspomina też słowa, które usłyszał dekadę temu, że Paryż to miasto światła. Również w kwestiach wiary. - I to co dziś widzimy w kwestiach wiary staje się przykładem tego, że to światło pomału zaczyna gasnąć - podkreślił ks. Płaczek.
Ks. Płaczek zgadza się z hipotezą, że to nieumyślne spowodowanie pożaru i jest przekonany, że Francja odremontuje to dzieło sztuki. Ma też nadzieję, że to wydarzenie będzie przebudzeniem chrześcijaństwa we Francji.
- Przypuszczam, że to będzie wielka mobilizacja wspólnot chrześcijańskich, będzie to też taki zryw społeczny, żeby odbudować to, co katedra Notre Dame sobą niesie i reprezentuje, czyli nie tylko budynek gotycki, ale przede wszystkim wartości - powiedział ks. Płaczek.
Budowa gotyckiej katedry Notre Dame trwała ponad 180 lat. Powstała w XIV wieku.
- Pierwsze wrażenie to szok i niedowierzanie - przyznaje ks. Płaczek. Potem zobaczył iglicę katedry, która runęła pod wpływem ognia. - Pierwsza myśl, która do mnie przyszła to zdanie, które słyszałem 10 lat temu od jednej mieszkanki Francji, która mi mówiła, że Francja pod kątem duchowym pomału gaśnie, ale wtedy mówiła, że jeśli stoi jeszcze Notre Dame, to jest nadzieja. To zdanie przewijało mi się jak refren przez najbliższe godziny od tego wydarzenia.
Dyrektor Wydziału Wychowania Katolickiego wspomina też słowa, które usłyszał dekadę temu, że Paryż to miasto światła. Również w kwestiach wiary. - I to co dziś widzimy w kwestiach wiary staje się przykładem tego, że to światło pomału zaczyna gasnąć - podkreślił ks. Płaczek.
Ks. Płaczek zgadza się z hipotezą, że to nieumyślne spowodowanie pożaru i jest przekonany, że Francja odremontuje to dzieło sztuki. Ma też nadzieję, że to wydarzenie będzie przebudzeniem chrześcijaństwa we Francji.
- Przypuszczam, że to będzie wielka mobilizacja wspólnot chrześcijańskich, będzie to też taki zryw społeczny, żeby odbudować to, co katedra Notre Dame sobą niesie i reprezentuje, czyli nie tylko budynek gotycki, ale przede wszystkim wartości - powiedział ks. Płaczek.
Budowa gotyckiej katedry Notre Dame trwała ponad 180 lat. Powstała w XIV wieku.