Zrobimy wszystko, by matury w tym roku odbyły się zgodnie z planem - mówił w audycji "Radio Szczecin na Wieczór" zachodniopomorski wicekurator oświaty.
Jerzy Sołtysiak tłumaczył, że by to było możliwe do 25 kwietnia we wszystkich szkołach ponadpodstawowych muszą odbyć się rady klasyfikacyjne. Przyznał, że w niektórych jest z tym problem, bo rada nie może się zebrać ze względu na strajk nauczycieli.
- Tylko w trzech szkołach ponadpodstawowych na terenie naszego województwa, dyrektorzy przewidując sytuację, podjęli wcześniej uchwałę klasyfikacyjną. Natomiast w pozostałych przypadkach to się nie udało, ale wynikało to być może z tego, że dyrektorzy mieli nadzieję, że ten strajk się już zakończy, więc w większości tych szkół, nie przeprowadzono rad kwalifikacyjnych. Prawdę powiedziawszy też mieli czas - podkreśla Sołtysiak.
Adam Zygmunt, prezes Okręgu Zachodniopomorskiego Związku Nauczycielstwa Polskiego
mówił, że jemu też zależy na tym, by matury się odbyły, ale to musi być decyzja wszystkich nauczycieli.
- Jestem za tym, żeby były matury. Za wszelką cenę. Będę na pewno sugerował jakieś rozwiązanie, ale wtedy czy ci, którzy strajkują w Szczecinie i napisali ten potężny postulat i swoje żądania, czy oni wtedy mnie przyjmą jako ich sojusznika czy jako zdrajcę? - pytał Zygmunt.
Strajk nauczycieli rozpoczął się 8 kwietnia. Mimo protestu przeprowadzono egzaminy gimnazjalne i ósmoklasisty. Po świętach, z inicjatywy premiera Mateusza Morawieckiego ma się odbyć okrągły stół poświęcony oświacie.
- Tylko w trzech szkołach ponadpodstawowych na terenie naszego województwa, dyrektorzy przewidując sytuację, podjęli wcześniej uchwałę klasyfikacyjną. Natomiast w pozostałych przypadkach to się nie udało, ale wynikało to być może z tego, że dyrektorzy mieli nadzieję, że ten strajk się już zakończy, więc w większości tych szkół, nie przeprowadzono rad kwalifikacyjnych. Prawdę powiedziawszy też mieli czas - podkreśla Sołtysiak.
Adam Zygmunt, prezes Okręgu Zachodniopomorskiego Związku Nauczycielstwa Polskiego
mówił, że jemu też zależy na tym, by matury się odbyły, ale to musi być decyzja wszystkich nauczycieli.
- Jestem za tym, żeby były matury. Za wszelką cenę. Będę na pewno sugerował jakieś rozwiązanie, ale wtedy czy ci, którzy strajkują w Szczecinie i napisali ten potężny postulat i swoje żądania, czy oni wtedy mnie przyjmą jako ich sojusznika czy jako zdrajcę? - pytał Zygmunt.
Strajk nauczycieli rozpoczął się 8 kwietnia. Mimo protestu przeprowadzono egzaminy gimnazjalne i ósmoklasisty. Po świętach, z inicjatywy premiera Mateusza Morawieckiego ma się odbyć okrągły stół poświęcony oświacie.