Z treści dokumentu wynika, że klub siatkarski nie zapewnił sobie środków na zbudowanie i utrzymanie drużyny, która miała w ciągu trzech sezonów stać się jedną z najlepszych w Europie.

Jedynym zobowiązaniem na piśmie państwowej spółki było 100 tysięcy złotych na "usługi promocyjne". Dofinansowanie, o które toczy się proces w szczecińskim sądzie miało zostać zagwarantowane klubowi siatkarskiemu w odrębnym porozumieniu. Do jego podpisania - nigdy jednak nie doszło.

Siatkarze Stoczni Szczecin ostatni mecz w Plus Lidze rozegrali 29 listopada 2018 roku, a dwa tygodnie później klub wycofał się z rozgrywek. Łączne zobowiązania - niedoszłej siatkarskiej potęgi - wynoszą kilka milionów złotych.