Radio SzczecinRadio Szczecin » Region
Reklama
Zobacz
Reklama
Zobacz
Autopromocja
Zobacz

Realizacja: Maciej Papke [Radio Szczecin]
Staramy się czekającym kierowcom zapewnić posiłek - mówił w Kołbaskowie starosta policki Andrzej Bednarek. Na polecenie wojewody zachodniopomorskiego Tomasza Hinca, żołnierze 12 Brygady Zmechanizowanej, policjanci i strażnicy graniczni rozdawali kierowcom stojącym w korkach kanapki, słodycze i wodę do picia.
Na granicy polsko-niemieckiej ustawiają się ogromne kolejki.

- Będziemy pomagać do odwołania - zapowiedział starosta policki Andrzej Bednarek. - Najważniejsze, żeby w tych długich godzinach oczekiwania ktoś, kto nie ma możliwości zakupienia tego, mógł się posilić. Ściśle współpracujemy ze sztabem pana wojewody, ze wszystkimi. Dziękujemy, w tym nagłym trybie i wojsko, i policja, która nas eskortowała. Będziemy to robić sukcesywnie.

Obecnie jedynymi miejscami w naszym regionie do przekraczania polsko-niemieckiej granicy są Świnoujście, Kołbaskowo i Krajnik Dolny.
- Będziemy pomagać do odwołania - zapowiedział starosta policki Andrzej Bednarek.
Na polecenie wojewody zachodniopomorskiego Tomasza Hinca, żołnierze 12 Brygady Zmechanizowanej, policjanci i strażnicy graniczni rozdawali kierowcom stojącym w korkach kanapki, słodycze i wodę do picia. Fot. Robert Stachnik [Radio Szczecin]
Na polecenie wojewody zachodniopomorskiego Tomasza Hinca, żołnierze 12 Brygady Zmechanizowanej, policjanci i strażnicy graniczni rozdawali kierowcom stojącym w korkach kanapki, słodycze i wodę do picia. Fot. Robert Stachnik [Radio Szczecin]
Fot. Robert Stachnik [Radio Szczecin]
Fot. Robert Stachnik [Radio Szczecin]
Fot. Robert Stachnik [Radio Szczecin]
Fot. Robert Stachnik [Radio Szczecin]
Fot. Robert Stachnik [Radio Szczecin]
Fot. Robert Stachnik [Radio Szczecin]
Fot. Robert Stachnik [Radio Szczecin]
Fot. Robert Stachnik [Radio Szczecin]
Fot. Robert Stachnik [Radio Szczecin]
Fot. Robert Stachnik [Radio Szczecin]
Fot. Robert Stachnik [Radio Szczecin]
Fot. Robert Stachnik [Radio Szczecin]
Fot. Robert Stachnik [Radio Szczecin]
Fot. Robert Stachnik [Radio Szczecin]
Fot. Robert Stachnik [Radio Szczecin]
Fot. Robert Stachnik [Radio Szczecin]
Fot. Robert Stachnik [Radio Szczecin]
Fot. Robert Stachnik [Radio Szczecin]
Fot. Robert Stachnik [Radio Szczecin]
Fot. Robert Stachnik [Radio Szczecin]
Fot. Robert Stachnik [Radio Szczecin]
Fot. Robert Stachnik [Radio Szczecin]
Fot. Robert Stachnik [Radio Szczecin]
Fot. Robert Stachnik [Radio Szczecin]
Fot. Robert Stachnik [Radio Szczecin]
Fot. Robert Stachnik [Radio Szczecin]
Fot. Robert Stachnik [Radio Szczecin]
Fot. Robert Stachnik [Radio Szczecin]
Fot. Robert Stachnik [Radio Szczecin]
Fot. Robert Stachnik [Radio Szczecin]
Fot. Robert Stachnik [Radio Szczecin]
Fot. Robert Stachnik [Radio Szczecin]
Fot. Robert Stachnik [Radio Szczecin]
Fot. Robert Stachnik [Radio Szczecin]
Fot. Robert Stachnik [Radio Szczecin]
Fot. Robert Stachnik [Radio Szczecin]
Fot. Robert Stachnik [Radio Szczecin]
Fot. Robert Stachnik [Radio Szczecin]

Dodaj komentarz 2 komentarze

Te kanapki to nagroda za długie czekanie, bo po tej kontroli to moze kierowca albo juz normalnie jechac dalej w trasę lub zjechac na stacje np. na ciepla strawe. Szkoda ze te kanapki nie sa rozdawane dla kierowców tirow na poczatku korka, czyli jakies 20-40km wczesniej w zaleznosci od natężenia ruchu.
Długość TIR-a to maksymalnie 18,75 metrów, czyli co 25 metrów jeden pojazd. Starosta policki Andrzej Bednarek mówi w rozmowie z radiem Szczecin o 200 pakietach z kanapkami, wodą i słodyczami. 25 m x 200 pakietów = 5 km. A kierowców pomiędzy 5 km a 40 km przed granicą niech zdychają. Tam nie postawili żadne toalety i nie dowieźli żadne posiłki.

Polskie wojsko pomogło kierowcom dopiero dwa dni później po tym jak Federalna Agencja Pomocy Technicznej, Niemiecki Czerwony Krzyż i inne służby zarządzania kryzysowego pomagali kierowcom na autostradzie przed granicą Polską w Brandenburgii i Saksonii. Bundeswehra została wezwana, bo służby zarządzania kryzysowego nie byli w stanie podołać z pomocą na 60 km odcinku zakorkowanej autostrady A4. Tam słabli ludzie i musieli być odtransportowani do szpitala.

Na A12 pomiędzy Berlinem a Frankfurtem nad Odrą doszło już do śmiertelnego wypadku z udziałem trzech TIR-ów. Rząd polski ma tego kierowcę na sumieniu. Tam korek wydłużył się na 55 km.

Zamknięcie granic to naprawdę niewypał polskiego rządu. Pomyślmy, że każdy kraj by tak zrobił. Przez 4 dni autobus z Ukrainy nie mógł otrzymać od Polski pozwolenia na tranzyt. Ukraińcy siedzieli na CPN-ie i czekali aż Polacy otworzą granicę. Niemcy ściągnęli ich do Frankfurtu i umieścili w internacie sportowym. O pozwolenie na przejazd Ukraińców przez Polskę starają się służby dyplomatyczne z Niemiec i Ukrainy.

TVPiS wysłali na puste przejścia graniczne. Zapomnieli o Polakach pracujących zagranicą na polski PKB. TIR-y są Polskie, kierowcy Polakami a Niemcy mają zajmować się nimi, bo polski rząd miał jakieś widzimisię? Cała akcja źle przygotowana a przecież wirus pojawił się w Europie już dwa miesiące temu.

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

Reklama
Zobacz
Autopromocja
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty