Tym, co powinniśmy zapewnić dziś, to sprawność i stałość działania państwa. A jednym z tych elementów jest przeprowadzenie wyborów - powiedział w "Popołudniowej Przeplatance" prof. Maciej Drzonek z Uniwersytetu Szczecińskiego.
Zdaniem politologa, opozycji na tym nie zależy.
- Patrząc na niektóre wypowiedzi polityków opozycyjnych wydaje mi się, że tego wprost być może nie mówią, ale między wierszami można odnieść wrażenie interpretując ich wypowiedzi, że oni by się ucieszyli, gdyby pandemia się pogłębiła do 10 maja. Bo być może to by spowodowało naturalne odwleczenie wyborów - mówi politolog.
Zdaniem prof. Macieja Drzonka, klasa polityczna powinna zrobić wszystko, aby wybory prezydenckie odbyły się 10 maja.
- Chciałem podkreślić, że nie o to chodzi, kto tak naprawdę w tych wyborach ma szansę na ich wygranie. Tu chodzi o to, żeby państwo mogło funkcjonować. Odwlekanie wyborów w nieznane, w sytuacji, gdy nie wiemy co będzie za kilka miesięcy i wcale nie jest powiedziane, że będzie lepsza sytuacja, jest bardzo nieroztropne - mówi Drzonek.
W ubiegłym tygodniu Sejm przyjął ustawę umożliwiającą korespondencyjne przeprowadzenie wyborów prezydenckich.
- Patrząc na niektóre wypowiedzi polityków opozycyjnych wydaje mi się, że tego wprost być może nie mówią, ale między wierszami można odnieść wrażenie interpretując ich wypowiedzi, że oni by się ucieszyli, gdyby pandemia się pogłębiła do 10 maja. Bo być może to by spowodowało naturalne odwleczenie wyborów - mówi politolog.
Zdaniem prof. Macieja Drzonka, klasa polityczna powinna zrobić wszystko, aby wybory prezydenckie odbyły się 10 maja.
- Chciałem podkreślić, że nie o to chodzi, kto tak naprawdę w tych wyborach ma szansę na ich wygranie. Tu chodzi o to, żeby państwo mogło funkcjonować. Odwlekanie wyborów w nieznane, w sytuacji, gdy nie wiemy co będzie za kilka miesięcy i wcale nie jest powiedziane, że będzie lepsza sytuacja, jest bardzo nieroztropne - mówi Drzonek.
W ubiegłym tygodniu Sejm przyjął ustawę umożliwiającą korespondencyjne przeprowadzenie wyborów prezydenckich.
Dodaj komentarz 4 komentarze
Czy według Pana politologa wyboru bez kampanii to pochwała demokracji? To ja napiszę tak- wydaje mi się że władza cieszy się że jest ta epidemia dzięki czemu kampanie może prowadzić tylko jeden kandydat.
NO TAK piesku francuski !
OPOZYCJA cieszy się jak GŁUPI DO SERA !!!
nic nie robi TYLKO sPOczywa na…. !
Obrażanie innych to jest jedyne co potrafisz powiedzieć w tym temacie? Ale spoko, niech te wybory będą kiedy chcecie. Naród widzi butę i arogancję władzy i to wszystko prędzej czy później przeleje szalę goryczy. Skończy się 50 groszy za wpis dla Jana Kowalskiego :)
Posadziłbym tego politologa w komisji wyborczej i wcale nie na korespondencyjne wybory :P Szastanie zdrowiem innych jest takie łatwe - "przecież mnie to nie dotyczy" i "niech inni się martwią".