Radio SzczecinRadio Szczecin » Region
  Autopromocja  
Zobacz
  Autopromocja  
Upiorna Karolcia
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz

Leszek Dobrzyński. Fot. Łukasz Szełemej [Radio Szczecin/Archiwum]
Leszek Dobrzyński. Fot. Łukasz Szełemej [Radio Szczecin/Archiwum]
Lobby niemieckie działa, bo chodzi tu o niemiecki interes - tak zapowiedziane na piątek protesty na granicy w Lubieszynie komentuje poseł PiS, Leszek Dobrzyński.
Organizuje je Bogna Czałczyńska - pełnomocnik marszałka Olgierda Geblewicza. Protestujący będą domagali się zniesienia konieczności 14-dniowej kwarantanny dla kilkudziesięciu polskich pracowników szpitali w Prenzlau i Schwedt.

- To w dużej mierze niemiecki interes, bo mieliśmy już interwencję rządu sąsiedniego landu więc to wszystko jest zbieżne z niemiecką racją stanu - ocenił poseł Dobrzyński.

Protesty na niemieckiej granicy organizują osoby związane z "opozycją totalną". Są to feministki współpracujące z posłanką Nowej Lewicy, Katarzyną Kotulą, a także Bogna Czałczyńska z Urzędu Marszałkowskiego. W ubiegły piątek brali w nich udział posłowie PO - Arkadiusz Marchewka i Sławomir Nitras.

- Łatwo protestować i żądać. Ale powstaje pytanie, czy równie śmiało i ochoczo wezmą odpowiedzialność np. za negatywne skutki takiego otwarcia. To podłe i haniebne. Jest to tak naprawdę polityka uprawiana dla samej partyjnej korzyści - ocenił.

Od 4 maja rząd zniósł obostrzenia dotyczące Polaków pracujących na terenach przygranicznych. Nie muszą oni odbywać 14-dniowej kwarantanny. Nie dotyczy to Polaków pracujących w Niemieckich szpitalach, ze względu na zbyt duże ryzyko zakażenia wirusem COVID-19.
- To w dużej mierze niemiecki interes, bo mieliśmy już interwencję rządu sąsiedniego landu więc to wszystko jest zbieżne z niemiecką racją stanu - ocenił poseł Dobrzyński.
- Łatwo protestować i żądać. Ale powstaje pytanie, czy równie śmiało i ochoczo wezmą odpowiedzialność np. za negatywne skutki takiego otwarcia. To podłe i haniebne. Jest to tak naprawdę polityka uprawiana dla samej partyjnej korzyści - ocenił.

Dodaj komentarz 8 komentarzy

jakże trzeba nienawidzić swoich rodaków, by oskarżać ich o zdradę, gdy oni tylko godnego, ludzkiego traktowania oczekują!
"Niemiecka racja stanu"? Raczej bolszewickie postrzeganie świata!
Ręce mi opadły... Retoryka godna chodnika - podział na pis i całą resztę czyli putinowców, merkelowców, gejów i jeszcze niepolaków został znowu utrzymany :(
To się Pan Dobrzyński popisał. Polacy nie mogą pracować w Niemczech, nie dostają wypłat, nie mają za co opłacić rachunków a ten wychodzi z niemiecką racją stanu... Choćby nie wiem co PiS nigdy się nie przyzna że zrobili jakiś błąd i trzeba go naprawić, zawsze winny będzie kto inny.
Tak właśnie wyglądają te oddolne, apolityczne protesty. Przynajmniej dobrze, że społeczeństwo wie, kto za nimi stoi i jakie ma intencje.
Dla was wszystko co nie po myśli prezesa jest Niemiecką racją stanu !
W całości zgadzam się z posłem Dobrzyńskim, że to podłe i haniebne narażać własnych rodaków w imię interesów niemieckich.
Pan poseł chyba jest po prostu mało inteligentny by nie użyć innego słowa. Człowiek mądry może się wygłupić ale w tym przypadku tak nie jest.
"(...) To podłe i haniebne. Jest to tak naprawdę polityka uprawiana dla samej partyjnej korzyści - ocenił." I to mówi Lesio Dobrzyński, poseł partii rządzącej, który w toku ostatniej kampanii wyborczej do Sejmu obiecywał przejęcie przez szpital MSWiA w Szczecinie zadłużonego na wiele milionów złotych, wobec nieudolnego nim zarządzania przez nominantów PiSu, szpitala w Dębnie ?! Stosując logikę tego wybitnego magistra nauk politycznych, wtedy była to więc racja stanu Dobrzyńskiego. Schizofrenia...

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

12345
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Autopromocja  
Upiorna Karolcia
  Reklama  
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty