We wtorek w Brukseli spotkanie unijnych ekspertów, poświęcone sankcjom wobec przedstawicieli białoruskiego reżimu za fałszerstwa wyborcze i przemoc.
Lista, która została wstępnie zaakceptowana w ubiegłym tygodniu liczyła, 17 osób, co do których były niezbite dowody, że dopuściły się fałszerstw wyborczych i przemocy. Część krajów wskazywała jednak na to, że lista powinna być dłuższa i teraz rozmowy dotyczą kolejnych kilkunastu przedstawicieli białoruskiego reżimu. W sumie mowa o jest o 30 osobach, które będą miały zakaz wjazdu do krajów Unii i zablokowane aktywa finansowe w Europie.
Na liście nie ma prezydenta Aleksandra Łukaszenki, bo przeważa na razie opinia większości stolic, że Unia powinna pozostawić otwarte kanały komunikacji z białoruskimi władzami. Jeśli we wtorek będzie wstępna zgoda ekspertów, co do sankcji, to jeszcze w tym tygodniu mają je zatwierdzić ambasadorowie państw członkowskich i dać listę do ostatecznej akceptacji unijnym ministrom.