Zaatakowała dwoma nożami trzy koleżanki. 16-latka zapowiadała ten atak w internecie, ale nikt nie zareagował. Licealistkę z Zielonej Góry obezwładnili nauczyciele i przekazali policji. O braku wsparcia dla dzieci i młodzieży z problemami psychicznymi rozmawiali goście "Radio Szczecin na Wieczór".
Jest to kolejna ofiara jakiejś dysfunkcji, kryzysu, który daje bardzo niespecyficzne oznaki - powiedziała Małgorzata Kaczyńska, pedagog z pracowni psychoedukacji wspierającej dzieci i młodzież w kryzysie. - Dziewczyna, której trudności nie zauważono w odpowiednim czasie, a nie zauważono głównie dlatego, że młodzież ma tendencję do ukrywania swoich problemów. Ma bardzo poważne tendencję do niemówienia o tym, co czuje, nie potrafi też nazywać swoich emocji.
Szkoła sama nie potrafi zapewnić pomocy takim dzieciom. Psycholog powinien wspierać ucznia non stop, a nie może sobie na to pozwolić - dodał Krzysztof Ponikowski, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 8 w Szczecinie. - Na jednego psychologa i jego 20 godzin pracy w szkole mam 600 uczniów i on musi przynajmniej 20 proc. tych dzieci się zająć. Pedagog zajmuje się dokumentacją, najczęściej papierami i jest to niewystarczające.
Zaatakowane nastolatki nie zostały poważnie ranne a napastniczkę umieszczono w schronisku dla nieletnich, gdzie czeka na decyzję sądu czy będzie odpowiadała za swoje czyny jako osoba dorosła.
Szkoła sama nie potrafi zapewnić pomocy takim dzieciom. Psycholog powinien wspierać ucznia non stop, a nie może sobie na to pozwolić - dodał Krzysztof Ponikowski, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 8 w Szczecinie. - Na jednego psychologa i jego 20 godzin pracy w szkole mam 600 uczniów i on musi przynajmniej 20 proc. tych dzieci się zająć. Pedagog zajmuje się dokumentacją, najczęściej papierami i jest to niewystarczające.
Zaatakowane nastolatki nie zostały poważnie ranne a napastniczkę umieszczono w schronisku dla nieletnich, gdzie czeka na decyzję sądu czy będzie odpowiadała za swoje czyny jako osoba dorosła.
Jest to kolejna ofiara jakiejś dysfunkcji, kryzysu, który daje bardzo niespecyficzne oznaki - powiedziała Małgorzata Kaczyńska, pedagog z pracowni psychoedukacji wspierającej dzieci i młodzież w kryzysie.