To co obserwujemy w ostatnich tygodniach na Białorusi, to przebudzenie tego narodu. Dopiero teraz rodzi się świadomość białoruska i państwowość - tak mówili eksperci w studiu S1 Radia Szczecin.
Oczywiste było, że wybory zostaną sfałszowane, ale reakcja społeczeństwa Białoruskiego zaskakuje - mówił prof. Maciej Drzonek, politolog z Uniwersytetu Szczecińskiego.
- Pytanie: czy to jest takie obudzenie się narodowe, czy po drugie obywatelskie, czy po trzecie - jedno i drugie. Niewątpliwie wszyscy analitycy, którzy zajmują się sprawami wschodnimi, nie są zaskoczeni tym, że te wybory zostały sfałszowane. To było jakby oczywiste, że będą. Ale są zaskoczeni skalą tych protestów i tym, że one przez parę tygodni się jednak potrafiły utrzymać - mówił Drzonek.
Wynika to z tego, że jest problem ze świadomością białoruską, mają niewiele poza sowiecką schedą - dodawał historyk Tadeusz Płużański.
- Wciąż tak jest, że większość Białorusinów kojarzy swoją państwowość przede wszystkim z okresem sowieckim. I z tego niestety wywodzą również swoją tradycję. Wiadomo, że to jest nie ich tradycja, że została narzucona przez Związek Sowiecki. Bo Białoruś, podobnie zresztą jak Ukraina, miała to nieszczęście, że po prostu została wcielona do Związku Sowieckiego - mówił Płużański.
Debatę zorganizował Regionalny Ośrodek Debaty Międzynarodowej.