W Platformie Obywatelskiej jest bardzo dobrze, bo ja w niej jestem - tak ocenia sytuację w tej największej partii opozycyjnej poseł Artur Łącki. Polityk Koalicji Obywatelskiej był gościem "Rozmów pod Krawatem".
Komentując ostatnie odejścia posłów z Platformy Obywatelskiej, Łącki powiedział, że błędem jest dawanie "jedynek" na listach do parlamentu celebrytom.
- Pan Bury już raz odszedł, zdaje się z Nowoczesnej. Teraz odszedł z Koalicji Obywatelskiej. Od początku mu się coś nie podobało. Podobało mu się tylko, jak go popieramy w wyborach. Jeśli chodzi o panią Muchę, dałem temu wyraz na Facebooku, akurat żałuję, że pani Mucha odeszła, bo to jest osoba, która jest mocno związana z Platformą. Pan Zimoch, no cóż... Pan Zimoch kontestował bycie w Koalicji Obywatelskiej od początku, jak tylko został posłem - stwierdził Łącki.
Poseł Artur Łącki uważa, że Polacy nie będą głosować na partie, takie jak Polska 2050 Szymona Hołowni czy Porozumienie Jarosława Gowina, bo wyborcy tych partii chcą skupiających ludzi i z prawicy i lewicy.