Mniejsza liczba pacjentów odwiedza diagnostykę i przychodnię 109. Szpitala Wojskowego w Szczecinie.
Naczelna pielęgniarka 109. Szpitala Wojskowego Katarzyna Grabowiecka podkreśla, że personel i pacjenci "covidowi" są całkowicie odizolowani od reszty.
- Wynika to z błędnego przepływu informacji. Może na początku zostało to też tak odebrane, że nasza placówka w całości przekształcona jest w szpital "covidowy". Natomiast dotyczy to tylko i wyłącznie leczenia pacjentów hospitalizowanych. Natomiast pracownia medycyny nuklearnej, diagnostyka obrazowa, typu zdjęcia radiologiczne, pracują i przyjmują pacjentów w sposób bezpieczny - zapewnia Grabowiecka.
- Sytuację w szpitalu kontrolują żołnierze - dodaje Marcin Górka, rzecznik prasowy szpitala. - Aby zachowywane były reżimy sanitarne, mieli dezynfekowane ręce, stali w odpowiedniej odległości od siebie. To wszystko po to, aby wszystko odbywało się dla nich maksymalnie bezpiecznie.
Mimo leczenia przez personel szpitala nosicieli koronawirusa - nadal funkcjonują w nim: przychodnia oraz diagnostyka czy pracownia rentgenowska. Punkt przyjęć pacjentów znajduje się w wejściu C placówki.