Jeszcze kilka lat temu w okresie letnim w Świnoujściu przebywało około 300 bezdomnych. Teraz ta liczba ograniczyła się do około 90. Zimą jest ich znacznie mniej. Wielu z nich ma pracę, a nawet rozpoczęli samodzielne życie.

- Mieszkam w ośrodku od 2012 roku. Napisałem o mieszkanie do Urzędu Miasta, o kawalerkę, chcę się ożenić. Staram się żyć w miarę normalnie. - Tu jest ciepło, można zjeść, uczłowieczyć się, znaleźć pracę. Jest taki system lokali socjalnych, spokojnie trzeba tą drogą podążać. - Osoba bezdomna sama musi sobie pomóc, musi chcieć coś zmienić w swoim życiu - mówią

- Obecnie w schronisku znajduje się 26-27 osób bezdomnych. W ubiegłym roku pięć osób usamodzielniło się. Jedna otrzymała lokal socjalny z zasobów miasta, a cztery wynajęły sobie mieszkanie - mówi Gabriela Poniedziałek-Petruk, dyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie w Świnoujściu

Schronisko przy ul. Portowej działa przez cały rok. Przebywają w nim osoby zakwalifikowane przez pracowników socjalnych. Warunkiem pobytu jest trzeźwość.