Nakładanie kar dla Polski przez TSUE jest niezgodne z Konstytucją oraz burzy porządek prawny całej Unii Europejskiej. Taką opinię wyrazili goście audycji "Radio Szczecin na Wieczór" ws. wstrzymania wypłaty części środków z unijnych funduszy, za niezapłacone kary, nałożone przez unijny Trybunał Sprawiedliwości.
Nakładanie kar jest sprzeczne z aktami prawnymi obowiązującymi w Polsce - podkreśla Adrian Stankowski, publicysta "Gazety Polskiej Codziennie".
- Wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego wszelkie kary nakładane w trybie zabezpieczenia, czyli jeszcze przed rozpoznaniem merytorycznym sporu, są po prostu bezprawne. Jest to sprzeczne z polską konstytucją. Polski rząd nie ma żadnego tytułu prawnego, żeby komukolwiek i cokolwiek wypłacić - mówi Stankowski.
Kary, jakie ma zapłacić Polska, naruszają zawarte traktaty unijne - ocenia Mariusz Staniszewski, ekspert Fundacji Republikańskiej.
- Burzy porządek prawny całej Unii Europejskiej. Jeżeli stworzymy taki precedens, że można jeden kraj - w tym wypadku Polskę - w ten sposób traktować, to by oznaczało, że Komisja Europejska czy instytucje unijne będę miały prawo do kreowania polityki znacznie wykraczającej poza traktaty - mówi Staniszewski.
Polska nie podporządkowała się dwóm orzeczeniom TSUE. Dlatego Komisja Europejska nałożyła na nas kary finansowe: w sprawie Turowa to 500 tys. euro dziennie, a ws. Izby - 1 milion euro za każdy dzień jej działania.
- Wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego wszelkie kary nakładane w trybie zabezpieczenia, czyli jeszcze przed rozpoznaniem merytorycznym sporu, są po prostu bezprawne. Jest to sprzeczne z polską konstytucją. Polski rząd nie ma żadnego tytułu prawnego, żeby komukolwiek i cokolwiek wypłacić - mówi Stankowski.
Kary, jakie ma zapłacić Polska, naruszają zawarte traktaty unijne - ocenia Mariusz Staniszewski, ekspert Fundacji Republikańskiej.
- Burzy porządek prawny całej Unii Europejskiej. Jeżeli stworzymy taki precedens, że można jeden kraj - w tym wypadku Polskę - w ten sposób traktować, to by oznaczało, że Komisja Europejska czy instytucje unijne będę miały prawo do kreowania polityki znacznie wykraczającej poza traktaty - mówi Staniszewski.
Polska nie podporządkowała się dwóm orzeczeniom TSUE. Dlatego Komisja Europejska nałożyła na nas kary finansowe: w sprawie Turowa to 500 tys. euro dziennie, a ws. Izby - 1 milion euro za każdy dzień jej działania.