Niemieckich samochodów więcej niż zwykle, ale korków wcale nie było.
Tak się jednak nie stało, choć wielu Niemców w Polsce tankowało, także na zapas w kanistry. Tak było między innymi w Lubieszynie, gdzie był nasz reporter.
- Każdy swoje auto tankuję tutaj, nie tankuję już w Niemczech, trzeba przyjechać i zobaczyć te niskie ceny. Teraz zatankowałem za 47 euro. W Niemczech kosztowałoby to nas 80 euro. Skąd pochodzę? Z Prötzel. Codziennie tankuję od 10 do 20 litrów więcej, za tę samą cenę, w stosunku do stacji paliw w Niemczech - opowiadał tankujący mężczyzna.
Przypomnijmy, w Polsce VAT na paliwa obniżony został z 23 do 8 procent. Tak będzie przez najbliższe pół roku.