Odpowiedź mieszkańców Stargardu na apel o wsparcie dla Ukrainy przerosła oczekiwania. Do utworzonego punktu zbiórki w cerkwi greckokatolickiej przy ul. Młyńskiej 36 przychodzą tłumy z darami: żywnością, odzieżą środkami higieny, zabawkami. Przyjmowane są również meble.
- Bardzo jesteśmy mile zaskoczeni, taką hojnością, jesteśmy wdzięczni. Duży jest odzew. Będziemy zbierać, pakować, wysyłać - mówi kordynatorka.
Dary dla Ukrainy przywiózł także pan Arkadiusz, który odpowiedział w ten sposób na apel o wsparcie.
- Pomożemy naszym sąsiadom, wspieramy ich, otwieramy serca i szafy - mówi darczyńca.
Iwona Marciszak ze Związku Ukraińców również jest pod wrażeniem skali ofiarowanej pomocy.
- Domyślaliśmy się, że będzie duży odzew, znając ludzi w Stargardzie, wiedzieliśmy że pomogą, ale aż takiej skali się nie spodziewaliśmy, jesteśmy pod wrażeniem dobroci ludzi. W tej chwili w mieście przebywa siedem Ukraińskich rodzin, tylko kobiety z dziećmi, mężczyźni walczą - Marciszak.
Oprócz centrum w cerkwi miasto oddało także do dyspozycji pomieszczenia ośrodka pomocy społecznej.