Parlament Europejski domaga się utworzenia Międzynarodowego Trybunału Karnego w sprawie zbrodni wojennych popełnionych przez Rosję na Ukrainie.
Europosłowie wezwali Unię do podjęcia wszelkich niezbędnych działań, by wesprzeć ścigania reżimów - rosyjskiego i białoruskiego za zbrodnie wojenne, zbrodnie przeciwko ludzkości, ludobójstwo i agresję. "Jesteśmy świadkami tej samej brutalności żołnierzy armii rosyjskiej, co kilkadziesiąt lat temu. Muszą oni być pociągnięci do odpowiedzialności podobnie jak ich przywódcy polityczni" - podkreślała europosłanka Rasa Jukneviciene z grupy chadeków podczas debaty poprzedzającej głosowanie rezolucji.
W podobnym tonie wypowiadała się też polska europosłanka Anna Fotyga. "Rosja musi w tej wojnie ponieść klęskę, nie może być bezkarności dla sprawców zbrodni i politycznych decydentów" - podkreślała była szefowa dyplomacji. Dodała, że przez dekady Rosja odwracała uwagę Zachodu od swojego najbliższego sąsiedztwa, by zawłaszczyć te tereny. "Teraz jest to już niemożliwe" - powiedziała Anna Fotyga.
W przyjętej rezolucji europosłowie napisali, że Unia powinna zapewnić wsparcie eksperckie, budżetowe i administracyjne, śledcze oraz logistyczne potrzebne do powołania międzynarodowego trybunału. Podkreślili, że Unia powinna szybko podjąć działania, bo istnieje poważne ryzyko, że z powodu trwających działań wojennych dowody dotyczące zbrodni wojennych zostaną zniszczone.