Miasto nic nie zrobiło, aby zapobiec w przyszłości powodzi, jaka dotknęła Bezrzecze i Krzekowo w Szczecinie - uważa radny Prawa i Sprawiedliwości Maciej Usarz.
- Wszystko jest na etapie analiz. Przez rok czasu to robić, to nie jest zadowalająca odpowiedź dla mieszkańców. Jako radny miasta z tej dzielnicy jestem zaniepokojony, że tak mało przez rok czasu poczyniono. Byłem tam na miejscu, rozmawiałem z mieszkańcami, którzy niestety obawiają się, że powtórzy się ulewny deszcz, to znowu ich zaleje - mówi Usarz.
Trzeba tam wybudować nowe większe przepusty pod rogami, które w czasie deszczów tamują przepływ wody. Mieszkańcy na własną rękę przeczyszczają rowy melioracyjne w swojej okolicy - dodaje radny. Miasto tłumaczy się brakiem pieniędzy na takie inwestycje.