Radio SzczecinRadio Szczecin » Region
Reklama
Zobacz
Reklama
Zobacz
Autopromocja
Zobacz

Fot. Robert Stachnik [Radio Szczecin]
Fot. Robert Stachnik [Radio Szczecin]
Dramatyczny obraz szczecińskich instytucji kultury, w których od lat jest za mało pieniędzy, głodowe pensje a po tegorocznych cięciach niektórzy dyrektorzy będą mieli środki tylko na utrzymanie swoich siedzib, nie mówiąc o programie - taki głos zarządzających tymi przybytkami wybrzmiał podczas obrad komisji kultury Rady Miasta Szczecin. W zamian usłyszeli zapewnienie, że w marcu być może znajdzie się dodatkowy milion złotych w budżecie a radni przyjrzą się wydatkom na imprezy masowe.
Obrady trwały prawie trzy godziny. Głos zabrał między innymi Stanisław Ruksza z Trafostacji Sztuki. - W Trafostacji Sztuki prawie cały tegoroczny budżet zżera budynek i nie wiemy, czy będzie stać nas na obsługę wystaw.

Dyrektor Miejskiej Biblioteki Publicznej Krzysztof Marcinowski tłumaczył, że nie mają pieniędzy na zakup nowości, a ludzie nie chcą pracować za najniższą krajową pensję. - Oni nie protestują, oni w dużej mierze po prostu odchodzą.

Radni Koalicji Samorządowej i Koalicji Obywatelskiej, którzy przyjęli budżet, tłumaczyli, że to wina rządu, który obcina finansowanie samorządów, ale zdaniem radnej niezrzeszonej Edyty Łongiewskiej-Wijas, problem istnieje od lat. - O tym, że budżet na kulturę jest niedoszacowany, wiedzą państwo co najmniej od czterech lat. O tym, że dyrektorzy instytucji kultury nie otrzymywali dotacji podmiotowych na poziomie gwarantującym realizację programu, tez wiedzieliśmy o tym od kilku lat.

Radni mają teraz przyjrzeć się wydatkom na imprezy masowe czy promocję miasta - żeby ewentualnie przeznaczyć je na finansowanie kultury wyższej. Mowa także o dodatkowym milionie z rezerwy budżetowej.
Relacja Andrzeja Kutysa [Radio Szczecin]

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

Reklama
Zobacz
Autopromocja
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty