Byli jednym z chóralnych małżeństw, jednak gdy na świat przyszły ich córki, Renata i Anita, Jola – jak mówili o niej wszyscy chórzyści – odeszła z zespołu. Ale choć przestała śpiewać, jej obecność w chóralnym życiu była widoczna. Była dla swojego męża przyjacielem i ogromnym wsparciem, pomagając w łączeniu obowiązków zawodowych i artystycznych. Po jego śmierci w 2003 roku dbała o dobrą pamięć o Profesorze.
Pożegnanie z Jolantą Szyrocką odbędzie się w czwartek, 11 grudnia. O godzinie 12 rozpocznie się msza w szczecińskiej Katedrze, a o 14 ceremonia pogrzebowa na Cmentarzu Centralnym.
W 2020 roku z Jolantą Szyrocką rozmawiała Agata Rokicka. Proszę posłuchać, co Pani Jolanta mówiła wówczas o ludziach, którzy pielęgnują wspomnienia o Jej mężu. Tę rozmowę zamyka przepiękny utwór „Już się zmierzcha” Wacława z Szamotuł, XVI-wiecznego kompozytora i poety w wykonaniu Chóru Akademickiego Politechniki Szczecińskiej (obecnie znanego pod nazwą Chóru Akademickiego im. prof. Jana Szyrockiego ZUT w Szczecinie) pod dyrekcją Jana Szyrockiego. Nagrania dokonano w 1991 roku w Międzyzdrojach. Pochodzi z archiwum Radia Szczecin. Zapraszamy też do słuchania "Machiny czasu" w niedzielę, 14 grudnia, po godzinie 20.
Jolanta Szyrocka o swojej roli w życiu z Artystą oraz pamięci o zmarłym Mężu i ludziach, którzy o tę pamięć dbają.



Radio Szczecin