Bierze w nim udział 300 osób, w tym szefowie wojewódzkich instytucji kultury, wójtowie, burmistrzowie czy prezydenci. Na pierwszy ogień poszło finansowanie.

- Kultura opłaca się, bo przyśpiesza rozwój gospodarczy - mówił podczas Kongresu dyrektor Instytutu Adama Mickiewicza, Paweł Potoroczyn. - Po badaniach, które po kryzysie 2008 roku przeprowadzali antropolodzy czy kulturoznawcy, nie ma wątpliwości, że nasze postawy ekonomiczne są w dużej mierze ufundowane w naszej kulturze. Chodzi o sposób, w jaki zarabiamy czy wydajemy pieniądze.

Dyrektor Muzeum Historycznego Miasta Krakowa, Michał Niezabitowski, przekonywał natomiast, że wokół dobrze prowadzonej instytucji kultury rozwija się lokalny biznes.

- Muzea nakręcają koniunkturę. Dają turystom powód do przyjeżdżania do danego miasta, wydawania pieniędzy. Stały się ważnymi elementami tzw. rynku wolnego czasu.

Udział w debatach może wziąć każdy. Kongres potrwa do soboty. Szczegółowy program znajduje się na stronie: http://kongres.wzp.pl.