"Ten grudzień chodził za mną przez wiele lat" - tak o swojej książce mówi historyk i politolog Uniwersytetu Szczecińskiego, Michał Paziewski. Spotkanie z autorem publikacji "Grudzień 1970 w Szczecinie" odbyło się we wtorek w radiowym studiu koncertowym im. Jana Szyrockiego.
- Uczyłem się w II LO, które znajduje się tuż obok dawnego Komitetu Wojewódzkiego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej. Widziałem więc, tak jak dziesiątki tysięcy innych szczecinian, kłęby dymu oraz ogień wydobywające się z budowli, która uosabiała siłę i potęgę władzy komunistycznej - wspominał Paziewski.
Bohaterami publikacji są mieszkańcy Szczecina, którzy 44 lata temu zbuntowali się przeciwko komunistycznej władzy i dzięki temu odkryli własną tożsamość.
- Właśnie w 1970 roku narodzili się szczecinianie. Wcześniej byli to ludzie, którzy przyjechali tu z różnych części Polski i bardziej identyfikowali się z miejscem, z którego się wywodzili niż z tym, w którym mieszkali. Po Grudniu '70 powiedzieli, że są stąd - mówił dyrektor szczecińskiego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej, Marcin Stefaniak.
- "Grudzień 1970 w Szczecinie" to historia ludzi niepokornych. To książka określająca, jacy byli i jacy są szczecinianie - dodał prezydent miasta Piotr Krzystek. - Kiedyś odwiedził mnie ambasador USA, który powiedział, że Szczecin jest podobny do Dzikiego Zachodu, bo tutaj trafiali ludzie odważni, którzy chcieli coś osiągnąć i podjąć wyzwanie.
Stanisław Skowron, przywódca jednego z komitetów strajkowych, które wówczas działały w Szczecinie, przypomniał, że wydarzenia Grudnia 1970 roku miały swoje konsekwencje, które każdy z uczestników protestów odczuwał przez wiele lat. - W 1976 roku zostałem powołany do wojska. Podobny los spotkał wielu moich kolegów, którzy uczestniczyli w strajku.
Inny z przywódców, Witold Soiński mówił, że organizatorzy i uczestnicy od początku byli przekonani, że racja jest po ich stronie.
Monografię "Grudzień 1970 w Szczecinie" wydał Instytut Pamięci Narodowej.
Strajki 1970 roku wybuchły 14 grudnia po tym, jak władza wprowadziła podwyżkę cen żywności. 17 grudnia w Szczecinie doszło do krwawych starć. Na ulice wyszli pracownicy stoczni oraz innych zakładów, a także zwykli mieszkańcy.
Demonstranci podpalili gmach Komitetu Wojewódzkiego PZPR. Do manifestujących milicjanci i wojskowi otworzyli ogień. W starciach zginęło 16 osób, a ok. 100 zostało rannych.
- Uczyłem się w II LO, które znajduje się tuż obok dawnego Komitetu Wojewódzkiego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej. Widziałem więc, tak jak dziesiątki tysięcy innych szczecinian, kłęby dymu oraz ogień wydobywające się z budowli, która uosabiała si
- Właśnie w 1970 roku narodzili się szczecinianie. Do tego momentu byli tutaj ludzie, którzy przyjechali z różnych części Polski i raczej identyfikowali się z miejscem, z którego się wywodzili niż z tym, gdzie mieszkali. Po tych wydarzeniach Grudnia '
- "Grudzień 1970 w Szczecinie" to historia ludzi niepokornych. To książka określająca, jacy byli i jacy są szczecinianie - dodał prezydent miasta Piotr Krzystek. - Kiedyś odwiedził mnie ambasador USA, który powiedział, że Szczecin jest podobny do dzikiego
Stanisław Skowron, przywódca jednego z komitetów strajkowych, które wówczas działały w Szczecinie, przypomniał, że wydarzenia Grudnia 1970 roku miały swoje konsekwencje, które każdy z uczestników protestów odczuwał przez wiele lat.
Inny z przywódców, Witold Soiński mówił, że organizatorzy i uczestnicy od początku byli przekonani, że racja jest po ich stronie.
Zobacz także
2015-11-15, godz. 17:05
Moda rodem z PRL-u [ZDJĘCIA]
W Szczecinie szyto spektakularne kreacje, których fasony były noszone przez kobiety w całej Polsce. Zakłady Odzieżowe Odra i Dana, kreowały modę w PRL-u.
» więcej
2015-11-14, godz. 16:42
Setne urodziny wybitnego rzeźbiarza XX wieku
Szczecin świętuje setne urodziny jednego z najwybitniejszych rzeźbiarzy XX wieku - Bernharda Heiligera.
» więcej
2015-11-13, godz. 23:43
"Wygrać Szczecin". Ruszył Westival [ZDJĘCIA]
Wystawą prac finalistów architektonicznego Oscara, czyli laureatów konkursu im. Miesa van der Rohe, rozpoczął się w Szczecinie festiwal architektury - Westival. Można ją oglądać w namiotach sferycznych ustawionych na trawniku między…
» więcej
2015-11-13, godz. 17:20
Co z otwarciem Opery na Zamku?
Otwarcie szczecińskiej Opery na Zamku 20 listopada nie jest zagrożone - informuje jej rzecznik, Tomasz Ostach. Przyznaje, że część prac przedłużono do 15 grudnia, ale nie będzie to miało wpływu na funkcjonowanie placówki.
» więcej
2015-11-12, godz. 19:51
Festiwalowe miasteczko już stoi. W piątek rusza Westival
Cztery ogromne namioty stanęły nieopodal placu Solidarności w Szczecinie. To w związku z rozpoczynającym się w piątek festiwalem architektury - Westival.
» więcej
2015-11-12, godz. 10:42
Szczeciński fotografik w niemieckiej prasie. Zobacz kogo sfotografował
Zdjęcia szczecińskiego fotografika Tomasza Lazara w niemieckim magazynie Die Zeit. Na stronie internetowej znanego pisma można oglądać kadry z wyborów Miss Trans, które odbyły się latem w Warszawie.
» więcej
2015-11-11, godz. 15:44
Tworzy się nowa tradycja w Szczecinie [ZDJĘCIA]
"Hymn do Bałtyku" odśpiewany na trzydzieści głosów ma rozpocząć nową szczecińską tradycję.
» więcej
2015-11-10, godz. 17:34
Skąd biorą się pieniądze? Maluchy już to wiedzą
Skąd biorą się pieniądze i czy można je wydrukować na drukarce w domu? Odpowiedź na te i podobne pytania znalazły we wtorek 7- i 8-latki podczas przedstawienia edukacyjnego "Co się zdarzyło w Manko?". Spektakl pokazano w szczecińskim…
» więcej
2015-11-09, godz. 08:57
Szczeciński Jackpot w finale Must Be The Music
4x Tak dla szczecińskiego duetu. Jackpot zaśpiewa w finale programu "Must Be The Music". Kasia Buja i Maciej Kazuba zdobyli głosy jury i widzów swoją aranżacją utworu "Kiedy mnie już nie będzie" Seweryna Krajewskiego.
» więcej
2015-11-09, godz. 08:38
Szczeciński chór podbija Zjednoczone Emiraty Arabskie
Chór Dziecięcy Zachodniopomorskiego Uniwersytetu Technologicznego Don Diri Don podbił Zjednoczone Emiraty Arabskie.
» więcej