Według tego pomysłu, miasto wynajmie od prywatnej spółki lokal przy ulicy Struga za 26 tysięcy złotych miesięcznie i dołoży 450 tysięcy złotych do jego remontu.

W zamian, dyrekcja biblioteki na ponad 1200 metrach kwadratowych chce utworzyć podobną filię, jak ProMedia przy alei Wojska Polskiego. Placówka miałaby być także czymś na kształt domu kultury na Prawobrzeżu.

W związku z tym, biblioteka formalnie przeniesie filię z ulicy Rydla i zlikwiduje tę przy Nałkowskiej. Plany obejmowały jeszcze jedną, przy Seledynowej na Bukowym, ale rada osiedla jest przeciw, a komisja kultury zgodziła się z tą opinią.

W czasie dyskusji o planach biblioteki, części radnych nie spodobało się, że chce wynajmować lokal od prywatnych właścicieli. W odpowiedzi dyrektor tłumaczył, że większość filii znajduje się właśnie w budynkach nie należących do miasta. Padł także pomysł, aby zaadaptować Willę Grueneberga - jednak, jak wyjaśniają urzędnicy, ten obiekt w tej chwili nie nadaje się do tego celu.

Ostateczna decyzja w całej sprawie zapadnie 28 lipca na sesji rady miasta. W projekcie uchwały nie ma informacji, kiedy biblioteka chciałaby otworzyć dużą filię na Prawobrzeżu.