Znajduje się tam prawie sto eksponatów, na których można przeprowadzić naukowe doświadczenia. Jednym z nich jest niekończący się tunel.

- System luster, które są z jednej strony półprzepuszczalne, jest specjalnie poustawiany. Przez to następuje wielokrotne odbicie światła od powierzchni lustra - tłumaczy prezes fundacji, prof. Mariusz Dąbrowski. - Nie wiemy tutaj, co jest prawdziwym obrazem, a co pozornym.

Oglądając wystawę dowiemy się też m.in. na jakiej zasadzie działają światłowody oraz jak wygląda jądro atomu.

Wcześniej Eureka działała w szczecińskim Domu Marynarza. Fundacja musiała się jednak przenieść, bo czynsz za wynajem był dla niej zbyt duży. W swoich zasobach większe pomieszczenia znalazł Zarząd Budynków i Lokali Komunalnych i wynajął je za mniejsze pieniądze.

Wystawę w nowej siedzibie można oglądać od poniedziałku do piątku w godz. 10-16, a w weekendy od godz. 11 do 16.