Można było usłyszeć m.in. utwory Haydna, Glassa czy Klimka.

- Bardzo nietypowy koncert, w fajnym klimacie, wśród zakupów. Muzyka klasyczna chyba mniej przemawia w takim otoczeniu. Nie ma takiej ciszy. Jestem zszokowana negatywnie, nie ma nastroju. Mieli być na dachu, to byłoby świetne. Są w podziemiach, ale dobre i to - mówią słuchacze.

Pogoda płata figle i dziś byłoby to zbyt ryzykowne ewakuować się w trakcie koncertu. Na pewno na dachu byłoby zdecydowanie lepiej - przyznaje tenor Paweł Wolski.

Dzisiejszy koncert odbył się w ramach Baltic Neopolis Festiwalu. W jego ramach artyści wystąpią nie tylko w salach koncertowych w Szczecinie czy Świnoujściu, ale też w parkach i na ulicach.

Finał imprezy 28 czerwca w Koszalinie. Szczegółowy program można znaleźć na stronie internetowej balticneopolis.pl.