Do niedzieli zaplanowano spotkania z filmowcami, prezentację ich filmów i koncerty. Zaproszenie na festiwal przyjęli między innymi Małgorzata Zajączkowska, Adam Woronowicz i Cezary Pazura.

Marek Koterski w Nowogardzie już był kilkanaście lat temu. Jego film "Dzień Świra" został uznany najlepszym filmem festiwalu.

- Po raz pierwszy w życiu wychodzę do odbioru nagrody w czapce, ale to nie jest zwykła czapka. Dostałem ją wraz z Laurem Cisowym za konkretny film od Państwa. Dlatego kłaniam się Państwu tą czapką - powiedział Koterski.

- Bardzo zabiegałem o to, by Marek Koterski przyjechał do Nowogardu - podkreślał Krzysztof Spór, dyrektor artystyczny "Lata z Muzami". - Jak sobie myślę o kilku najważniejszych polskich filmach w moim życiu, to nie ma opcji, żeby nie było "Dnia Świra". Są tam sceny, które dziś odpowiadają rzeczywistości, która mnie dotyka. Dostrzega rzeczy, które mogą nam umknąć.

Marek Koterski nie krył wzruszenia podczas odbioru statuetki Lauru Cisowego. - Czuję się oszołomiony, wdzięczny. Czuję, że uczestniczę w czymś prawdziwym - przyznał Koterski.

Spotkanie z reżyserem w sobotę o 11.30.