Wielką tragedię Wiliama Szekspira wyreżyserował Lyndsey Turner, a w rolę tytułową wcielił się Benedict Cumberbatch - znany z serialu Sherlock.

Kiedy kraj szykuje się do wojny, rozpada się rodzina. Hamlet zostaje zmuszony do pomszczenia śmierci ojca. Młody książę Danii buntuje się przeciwko sytuacji, z której nie ma wyjścia. Jego obłęd staje się jednak zagrożeniem dla bezpieczeństwa państwa - to pokrótce treść tragedii.

- Jestem wielką fanką teatru, głównego aktora Benedicta Cumberbatcha i oczywiście "Hamleta" samego w sobie. - Zawsze lubiłam sztuki Szekspira. - Jestem na "Hamlecie" już drugi raz i jak usłyszałam, że jest powtórka seansu to od razu się zapisałam. - Jest to wyjście organizowane przez naszą polonistkę ze szkoły. Lubię teatr i Szekspira, dlatego stwierdziłem, że powinienem tu być. Bardzo lubię ten typ tworzenia bohaterów i ich osobowości. Ich wnętrze jest bardzo bogate, rozdarte. - Myślę, że to jest bardzo fajny pomysł. Teatr w Polsce nie jest tak bardzo rozpowszechniony jak kino, zwłaszcza wśród młodzieży - mówili widzowie.

Retransmisja "Hamleta" odbyła w w kinie w ramach cyklu "Sztuka brytyjska na wielkim ekranie". Pokazy są w oryginalnej wersji językowej z polskimi napisami.

Spektakl był transmitowany na żywo 15 października 2015 roku z Barbican Theatre do ponad 1000 kin w całej Europie i poza nią. Szekspirowska tragedia stała się najszybciej sprzedającym się wydarzeniem w historii teatru w Londynie.

Szekspir napisał "Hamleta" na przełomie XVI i XVII wieku. To jeden z najpopularniejszych dramatów, arcydzieło teatru elżbietańskiego. Z Hamleta pochodzi znany monolog, zaczynający się od słów "Być albo nie być".

W tym roku przypada 400 rocznica śmierci Szekspira.