Od połowy sierpnia publiczność festiwalowa, przez kolejne soboty odkrywała zabytki naszego województwa i słuchała muzyki sprzed wieków na instrumentach z epoki. Szlak wędrowny to 700 kilometrów, 10 miejscowości, poczynając od Kołbacza, przez Trzebiatów, Nowe Warpno, Gryfino kończąc na Szczecinie. Tu też, przed koncertem zaplanowano zwiedzanie i odkrywanie naszego miasta.

Program festiwalowych koncertów był niezwykle bogaty. Cały czas rozszerzamy pojęcie muzyki dawnej - mówi dyrektor artystyczny festiwalu Paweł Osuchowski.

- Dla nas już muzyką dawną jest cały wiek XIX, a zatem w tym spotkaniu wędrownym z muzyką dawną, oprócz dzieł tegorocznego jubilata, czyli Claudio Monteverdiego, czyli muzyki sprzed 450 lat, także arcydzieła Antonina Dvořáka, Piotra Czajkowskiego, Felixa Mendelssohna, Bartolliego. Warto je przypominać w tej oryginalnej szacie dźwiękowej, czyli w wykonaniu instrumentów dawnych - podkreśla Osuchowski.

W sobotę na słuchaczy czeka koncert niespodzianka - mówi prezes Fundacji Akademia Muzyki Dawnej Urszula Stawicka.

- Można powiedzieć, że to mega dzieło, składające się z różnych, innych dzieł, trochę niespodzianki dla publiczności, pod tytułem "Serenada Nocturna", czyli muzyka na wieczór, gdzie pojawią się również elementy współczesne - dodaje Stawicka.

Finał festiwalu w sobotę o 19:30 w Kościele Jana Ewangelisty w Szczecinie.