W czwartek w kościele w Żabowie Dębowski opowiedział o swoim odkryciu i o zakończonej niedawno gruntownej konserwacji dzieła.

Cztery lata temu, podczas podobnego spotkania, Michał Dębowski mówił o nieznanym obrazie Brandla. Teraz opowiadał o poznanym dziele malarza.

- Dzięki badaniom i konserwacji obrazu, która łącznie trwała aż cztery lata, wiemy nieco więcej o samym dziele, a także o jego budowie technologicznej i aspektach technicznych, ale przede wszystkim coraz więcej wiemy o jego historii - mówił Dębowski.

Wciąż jednak nie wiadomo, jak obraz trafił do Żabowa. Mimo to, z dzieła dumni są parafianie. Wśród nich jest pani Dorota Grzybowska. - Przez to, że mamy taką rzecz, cenną pod względem historycznym i artystycznym, czujemy się trochę bardziej wyjątkowi. Jesteśmy małą miejscowością i małą społecznością, a jednak mamy coś ważnego, czego inni mogą nam zazdrościć - przyznaje pani Dorota.

Obraz po renowacji zyskał nie tylko nową ramę, ale też wielopoziomową ochronę.