Przez ostatnie cztery miesiące prezentowano najnowszą dramaturgię ukraińską. Ideą projektu jest dostrzeżenie obcokrajowców zamieszkujących naszą „małą ojczyznę". Są wśród nich Ukraińcy, Niemcy, ale też Skandynawowie.

- Jesteśmy sąsiadami, mamy wspólną historię, ale nie znamy się zbytnio - mówi pomysłodawca projektu "Goście, goście" Maciej Litkowski. - Ten projekt też tego dowodzi. Liczne dyskusje po tych czytaniach sprawiały, że mam poczucie, że dużo możemy się od siebie nauczyć i dużo rzeczy jest analogicznych na Ukrainie i w Polsce. Daje nam dużo satysfakcji, że ten projekt się spełnia.

- To potrzebny projekt - mówią ludzie. - Bardzo mi się podobało, coś nowego, dającego do myślenia, chwilami zaskakujące. Byłam pierwszy raz, ale nie żałuję i jeśli będzie możliwość to na pewno będę przychodzić. Podobało mi się, że sztuka jest napisana niedawno i jest aktualna i bardzo ciekawa.

W poniedziałek czytany dramat "Sasza wynieś śmieci" to opowieść o zwykłej rodzinie, gdzie konflikt wojenny wpisuje się w codzienność, gdzie normalnością staje się "współbycie" żywych i umarłych. Kolejny cykl spotkań "Goście, goście" w kolejnym sezonie.