Historię Kołbacza wyświetloną na ścianie gotyckiego kościoła można było obejrzeć w sobotę wieczorem w ramach kolejnej edycji "Cieni zapomnianych kultur". Tym razem Stowarzyszenie Spichlerz Sztuki tematem przewodnim wydarzenia uczyniło właśnie Kołbacz.
"Cienie zapomnianych kultur" to cykl wydarzeń kulturalnych, które odbywają się w niezwykłej atmosferze XIII-wiecznego kościoła cysterskiego w Kołbaczu, najstarszego ceglanego obiektu na Pomorzu Zachodnim. Impreza ma na celu prezentowanie tematów kulturowych, etnograficznych i historycznych zacieranych przez czas, a wartych ocalenia i skonfrontowania ze współczesnością.
800-letni kościół, zamieniony przed wiekami na spichlerz, ma stać się galerią. Zakłada to właśnie "Projekt: Kołbacz". - Chcemy w tej galerii zorganizować muzeum diecezjalne. Natomiast w domu konwersów - zaplecze - mówi kustosz Kołbacza i proboszcz, ksiądz Andrzej Sowa. - Tematem projektu jest polepszenie dostępności turystycznej do obiektu, jakim było dawne opactwo, a później letnia rezydencja książęca.
W tym roku organizatorzy imprezy przygotowali koncert, podczas którego zaprezentowano współczesną interpretację na klarnety i wiolonczelę średniowiecznych utworów Piotra z Grudziądza. Był także mapping inspirowany historią cystersów kołbackich. - Warto tutaj przyjeżdżać. Wszystko jest wpisane w to opactwo. Wszystko wyglądało przepięknie. Kto w tym roku nie przyjechał, niech żałuje. To było spotkanie z wyższą sztuką w miejscu historycznym. Światła i dźwięk były ze sobą tak spasowane, że aż nie możemy wypowiedzieć tego, co czujemy - mówili widzowie.
"Cienie zapomnianych kultur" odbyły się już po raz 11.
800-letni kościół, zamieniony przed wiekami na spichlerz, ma stać się galerią. Zakłada to właśnie "Projekt: Kołbacz". - Chcemy w tej galerii zorganizować muzeum diecezjalne. Natomiast w domu konwersów - zaplecze - mówi kustosz Kołbacza i proboszcz, ksiądz Andrzej Sowa. - Tematem projektu jest polepszenie dostępności turystycznej do obiektu, jakim było dawne opactwo, a później letnia rezydencja książęca.
W tym roku organizatorzy imprezy przygotowali koncert, podczas którego zaprezentowano współczesną interpretację na klarnety i wiolonczelę średniowiecznych utworów Piotra z Grudziądza. Był także mapping inspirowany historią cystersów kołbackich. - Warto tutaj przyjeżdżać. Wszystko jest wpisane w to opactwo. Wszystko wyglądało przepięknie. Kto w tym roku nie przyjechał, niech żałuje. To było spotkanie z wyższą sztuką w miejscu historycznym. Światła i dźwięk były ze sobą tak spasowane, że aż nie możemy wypowiedzieć tego, co czujemy - mówili widzowie.
"Cienie zapomnianych kultur" odbyły się już po raz 11.
Zobacz także
![](serwis_informacyjny/pliki/2019/387368/thumb_480_0/2019-04-13_1555192454_561762.jpg)
![](serwis_informacyjny/pliki/2019/thumb_480_0/2019-04-13_155516502910.jpg)
![](serwis_informacyjny/pliki/2019/thumb_480_0/2019-04-13_155514100710.jpg)
![](serwis_informacyjny/pliki/2019/thumb_480_0/2019-04-12_1555053193_561312.jpg)
![](serwis_informacyjny/pliki/2019/thumb_480_0/2019-04-12_155508322010.jpg)
![](serwis_informacyjny/pliki/2019/thumb_480_0/2019-04-11_155500023710.jpg)
![](serwis_informacyjny/pliki/2019/thumb_480_0/2019-04-10_155489625110.jpg)
![](serwis_informacyjny/pliki/2019/thumb_480_0/2019-04-10_155489167010.jpg)
![](serwis_informacyjny/pliki/2019/thumb_480_0/2019-04-09_155480941011.jpg)
![](serwis_informacyjny/pliki/2019/thumb_480_0/2019-04-08_155473884510.jpg)