W tym dniu, środowisko pamięta w sposób szczególny także o swoich jubilatach. 35, 45, 50, a nawet 60 lat pracy artystycznej obchodzili szczecińscy artyści.

Od 60 lat na scenie występują aktorki dramatyczne Bolesława Fafińska i Nina Grudnik- Banucha oraz aktor Leszek Czyż z Pleciugi. Natomiast Bernard Zgorzelski śpiewa już od 50 lat, w tym, przez wiele lat, jako solista w Operze na Zamku.

Wiesław Łągiewka, aktor śpiewak i reżyser, przyznaje w rozmowie, że czuje się twórczo spełniony. - 45 lat, w 1973 roku wszystko się zaczęło. Wybrałabym drugi raz taką samą drogę, gdybym miał jeszcze raz wybierać. Uważam, że się spełniłem w swoich marzeniach i w tym, co robię. Gdybym już miał skończyć karierę, chociaż nie chciałbym, to musiałbym powiedzieć, że robiłem to, co lubiłem - opowiadał Łągiewka.

Małgorzatę Iwańską jubileusz 35-lecia zdziwił. - Nie ukrywam, że mnie ten jubileusz zaskoczył. Okazuje się, że tyle rzeczy się już zdarzyło. Najwięcej czasu spędziłam tutaj w Szczecinie, ja niczego nie żałuję w życiu. Jestem raczej szczęśliwym człowiekiem - powiedziała Iwańska.

Podczas uroczystości wręczono też odznaczenia Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego „Zasłużony Kulturze Gloria Artis”. Odebrali je między innymi aktorzy z Pleciugi Dariusz Kamiński i Teatru Współczesnego Paweł Niczewski oraz Mirosław Kosiński, solista Opery na Zamku.

Międzynarodowy Dzień Teatru obchodzony jest już po raz 56.