Halina Frąckowiak, Mira Kubasińska, Karin Stanek, Tadeusz Nalepa, Wojciech Gąssowski i Andrzej Dzikowski od soboty mają swoje gwiazdy w szczecińskiej Alei Gwiazd. Znajduje się ona przy Muzeum Muzyki Polskiej przy willi "Sorrento".
Swoją gwiazdę osobiście odsłonił Wojciech Gąssowski.
- Bardzo mi jest miło, bo jest to fajne wyróżnienie zwłaszcza, że ze Szczecinem troszkę jestem związany, bo tu stawiałem pierwsze kroki na estradzie i tu byłem laureatem pierwszego Festiwalu Młodych Talentów. Nie zapominam, mam duży sentyment do Szczecina, jest mi bardzo miło, że zostałem uhonorowany i przede wszystkim: zaproszony - mówił Gąssowski.
Mam słabość do Szczecina - przyznał kolejny gwiazdor, tekściarz, autor słynnej "Anny Marii" Czerwonych Gitar, Krzysztof Dzikowski.
- Szczecin to dla mnie hasło: "wstawaj i jedź, nieważne czym". Cudownie jest. Byłem w Los Angeles, stanąłem przy gwieździe Spielberga, bo kończyłem łódzką Filmówkę, pomyślałem, że dobrze będzie się z reżyserem sfotografować. Myślę: o, fajnie mieć gwiazdę, może kiedyś... A tu - Szczecin - dodał Dzikowski.
Swoją gwiazdę odsłonił też szczeciński zespół "LUZ Blues", który podczas uroczystości zagrał utwory odsłanianych gwiazd.
- Bardzo mi jest miło, bo jest to fajne wyróżnienie zwłaszcza, że ze Szczecinem troszkę jestem związany, bo tu stawiałem pierwsze kroki na estradzie i tu byłem laureatem pierwszego Festiwalu Młodych Talentów. Nie zapominam, mam duży sentyment do Szczecina, jest mi bardzo miło, że zostałem uhonorowany i przede wszystkim: zaproszony - mówił Gąssowski.
Mam słabość do Szczecina - przyznał kolejny gwiazdor, tekściarz, autor słynnej "Anny Marii" Czerwonych Gitar, Krzysztof Dzikowski.
- Szczecin to dla mnie hasło: "wstawaj i jedź, nieważne czym". Cudownie jest. Byłem w Los Angeles, stanąłem przy gwieździe Spielberga, bo kończyłem łódzką Filmówkę, pomyślałem, że dobrze będzie się z reżyserem sfotografować. Myślę: o, fajnie mieć gwiazdę, może kiedyś... A tu - Szczecin - dodał Dzikowski.
Swoją gwiazdę odsłonił też szczeciński zespół "LUZ Blues", który podczas uroczystości zagrał utwory odsłanianych gwiazd.
- Bardzo mi jest miło, bo jest to fajne wyróżnienie zwłaszcza, że ze Szczecinem troszkę jestem związany, bo tu stawiałem pierwsze kroki na estradzie i tu byłem laureatem pierwszego Festiwalu Młodych Talentów. Nie zapominam, mam duży sentyment do Szczecina, jest mi bardzo miło, że zostałem uhonorowany i przede wszystkim: zaproszony - mówił Gąssowski.
- Szczecin to dla mnie hasło: "wstawaj i jedź, nieważne czym". Cudownie jest. Byłem w Los Angeles, stanąłem przy gwieździe Spielberga, bo kończyłem łódzką Filmówkę, pomyślałem, że dobrze będzie się z reżyserem sfotografować. Myślę: o, fajnie mieć gwiazdę, może kiedyś... A tu - Szczecin - dodał Dzikowski.
Zobacz także
![](serwis_informacyjny/pliki/2020/thumb_480_0/2020-10-10_160233738110.jpg)
![](serwis_informacyjny/pliki/2020/thumb_480_0/2020-10-09_160224989810.jpg)
![](serwis_informacyjny/pliki/2020/thumb_480_0/2020-10-08_160216728010.jpg)
![](serwis_informacyjny/pliki/2020/thumb_480_0/2020-10-08_1602158269_666792.jpg)
![](serwis_informacyjny/pliki/2020/thumb_480_0/2020-10-07_160207411910.jpg)
![](serwis_informacyjny/pliki/2020/thumb_480_0/2020-10-05_160190315910.jpg)
![](serwis_informacyjny/pliki/2020/thumb_480_0/2020-10-01_160154366510.jpg)
![](../serwis_informacyjny/pliki/2020/412509/2020-09-29_160140705614.jpg)
![](serwis_informacyjny/pliki/2020/thumb_480_0/2020-09-29_160140694210.jpg)
![](serwis_informacyjny/pliki/2020/thumb_480_0/2020-09-29_160137486410.jpg)