Dwoma bisami i owacjami na stojąco zakończył się wczoraj w Filharmonii im. Mieczysława Karłowicza w Szczecinie koncert piosenek o wolności Jacka Kaczmarskiego. Wieczór zorganizowano z okazji 51. rocznicy wydarzeń Grudnia’70.
Znane utwory kultowego poety kojarzonego z etosem pierwszej „Solidarności”, takie jak między innymi „Mury”, „Bajka”, „Pochodnie”, „Powódź”, „Rycerze Okrągłego Stołu”, „Wojna postu z karnawałem”, „I raz i dwa”, „Nasza klasa”, „Szklana góra”, „Lament Tytana” oraz „Przypowieść na własne czterdzieste czwarte urodziny", śpiewał i grał na gitarze Mateusz Nagórski postrzegany niemal jako kopia Jacka Kaczmarskiego.
- Ja się często mierzę oczywiście z takimi wrażeniami ze strony publiczności, że wyglądam, poruszam się, śpiewam i zachowuję się, jak Jacek, natomiast ja myślę, że to jest kwestia kanonu, w który ja po prostu wierzę. Jacek był twórcą przetwarzającym innych i też wierzył w budowanie czegoś nowego na bazie czegoś co już było - dodał Nagórski.
Muzykę Jacka Kaczmarskiego zaaranżował szczeciński kompozytor i pianista Miłosz Wośko.
- Program jest napisany z wiodącą rolą skrzypiec, których koncertmistrzem był Paweł Maślanka oraz wiolonczeli, które prowadził Tomasz Szczęsny. Ci muzycy mieli dużą odpowiedzialność prowadzenia bardzo gęstych, intensywnych i ekspresyjnych partii, żeby cały czas ta opowieść była żywa. No i z tego udało im się oraz orkiestrze bardzo pięknie wywiązać - podsumował Wośko.
Koncert pod tytułem „Jacek Kaczmarski o wolności” jest dostępny w serwisach Facebook i YouTube Filharmonii w Szczecinie.
- Ja się często mierzę oczywiście z takimi wrażeniami ze strony publiczności, że wyglądam, poruszam się, śpiewam i zachowuję się, jak Jacek, natomiast ja myślę, że to jest kwestia kanonu, w który ja po prostu wierzę. Jacek był twórcą przetwarzającym innych i też wierzył w budowanie czegoś nowego na bazie czegoś co już było - dodał Nagórski.
Muzykę Jacka Kaczmarskiego zaaranżował szczeciński kompozytor i pianista Miłosz Wośko.
- Program jest napisany z wiodącą rolą skrzypiec, których koncertmistrzem był Paweł Maślanka oraz wiolonczeli, które prowadził Tomasz Szczęsny. Ci muzycy mieli dużą odpowiedzialność prowadzenia bardzo gęstych, intensywnych i ekspresyjnych partii, żeby cały czas ta opowieść była żywa. No i z tego udało im się oraz orkiestrze bardzo pięknie wywiązać - podsumował Wośko.
Koncert pod tytułem „Jacek Kaczmarski o wolności” jest dostępny w serwisach Facebook i YouTube Filharmonii w Szczecinie.
Zobacz także
![](serwis_informacyjny/pliki/2020/thumb_480_0/2020-06-19_1592580999_642072.jpg)
![](serwis_informacyjny/pliki/2020/thumb_480_0/2020-06-19_159257057010.jpg)
![](../serwis_informacyjny/pliki/2019/2019-03-29_155384370910.jpg)
![](serwis_informacyjny/pliki/2020/thumb_480_0/2020-06-19_159256206412.jpg)
![](serwis_informacyjny/pliki/2020/thumb_480_0/2020-06-19_159255163010.jpg)
![](serwis_informacyjny/pliki/2020/thumb_480_0/2020-06-18_159247956610.jpg)
![](serwis_informacyjny/pliki/2020/thumb_480_0/2020-06-17_159237191710.jpg)
![](serwis_informacyjny/pliki/2020/thumb_480_0/2020-06-16_159231847710.jpg)
![](serwis_informacyjny/pliki/2020/thumb_480_0/2020-06-15_159223743110.jpg)
![](serwis_informacyjny/pliki/2020/thumb_480_0/2020-06-15_159223074510.jpg)