Spytaliśmy widzów, dlaczego wybrali ten spektakl: - Baczyński to wielki poeta, który w bardzo młodym wieku niestety zmarł. Jestem tu przede wszystkim dlatego, że jego poezja okresu wojennego, to jest coś, co lubię. Wizje katastroficzne Baczyńskiego, to jest coś rzadko spotykanego ogólnie w poezji. - Kamil Baczyński tworzył przepiękną poezję. Znam kulisy jego śmierci w Powstaniu Warszawskim. Był wybitnym poetą, a to przedstawienie poświęcono jego pamięci - mówili.

- Nigdy nie miałam okazji, żeby tutaj w Szczecinie, w tak wyjątkowym miejscu być, bo to Stara Rzeźnia. Podoba nam się tu bardzo i ciekawa jestem jaki będzie odbiór publiczności - powiedziała Adrianna Kieś, aktorka.

Prócz niej wystąpił Przemysław Tejkowski.

- Szczecin dlatego, że jest od dawna umiłowanym miastem, pomimo, że jest bardzo daleko od Rzeszowa, to mam tu wielu przyjaciół, między innymi kolegę, radnego Roberta Stankiewicza; łączy nas niejedna pasja, w tym: poezja. Baczyński dlatego, że jest to jeden z najwybitniejszych i najbardziej przemawiających do moich uczuć, do mojego umysłu, poeta. Człowiek, który w dwadzieścia kilka lat przeżył to, na co my mamy swoje - niejednokrotnie dłuższe - życie - dodał Tejkowski.

Zaprezentowano takie utwory jak: "Wyroki", "Pokolenie" czy "Elegia o chłopcu polskim". Za inscenizację odpowiedzialny jest duet: Szczęsny i Terlikowski.