Podczas piątkowej, uroczystej Gali reżyser filmowy znany z "Pociągu do Hollywood" , "Marcowych Migdałów" czy "Yesterday" otrzymał Laur Cisowy za całokształt dorobku twórczego.

- Od 20 lat nie zrobiłem filmu. Normalna kolej losu była taka, że po iluś latach robienia filmu przechodzi się robić seriale. Po serialach idzie się jako profesor do szkoły filmowej. Mnie się to wszystko przytrafiło - powiedział Radosław Piwowarski.

W sobotę o 12.30 zaplanowano w Kinie Orzeł pokaz debiutanckiego filmu Piwowarskiego "Yesterday". Czy to jest dziś kultowy film?

- W tej chwili może już nie, ale dla paru pokoleń był kultowy, ponieważ pojawienie się Beatlesów, lata 60., zmiana pewnej obyczajowości było strasznie dla nich ważne. Szczęśliwie mój film dobrze oddał te lata i tamtą Polskę. Jak dziś jest odbierany? Dobrze, jest skromny, bo w tamtych latach się takie robiło - dodał Piwowarski.

Festiwal zaprasza jeszcze na kilka projekcji, między innymi w sobotę wieczorem "Młody Sherlock Holmes" Bustera Keatona z muzyką na żywo. Wstęp na wszystkie pokazy jest wolny.