Zabrzmią kompozycje Witolda Lutosławskiego, Mieczysława Karłowicza i Béli Bartóka.

Zagrać w Złotej Sali Filharmonii w Szczecinie, to równie świetne przeżycie, jak w berlińskim Konzerthaus – powiedział wiolonczelista Marcin Zdunik.

- Będę miał przyjemność wystąpić z niebywałą orkiestrą International Lutosławski Youth Orchestra, składającą się z młodych, niezwykle ambitnych i bardzo utalentowanych ludzi, którzy przez dwa tygodnie pracowali tutaj pod okiem tutorów. W ogóle praca z młodymi ludźmi dodaje niesłychanie wiele pozytywnej energii, dlatego próbuję się tym nasycić w możliwie jak największym zakresie – uzupełnił solista.

Przedstawię dzieło patrona tej międzynarodowej orkiestry – dodał artysta.

- Koncert Witolda Lutosławskiego jest kamieniem milowym w rozwoju repertuaru wiolonczelowego. Jest też utworem niezwykle aktualnym, bo opisującym poprzez muzykę konflikt jednostki stłamszonej przez system, reżim, jakąś zbiorowość, która próbuje stłamsić tę jednostkę. To było oczywiście adresowane do Mścisława Rostropowicza, który był dławiony przez system sowiecki. Myślę, że pod tym względem utwór jest też w tej chwili wyjątkowo aktualny – podsumował Marcin Zdunik.

Początek koncertu w Filharmonii im. Mieczysława Karłowicza w Szczecinie o godzinie 19.