Pokazy konkursowe jeszcze w piątek, w sobotę i w niedzielę, ale widzowie zaczynają podsumowywać to, co widzieli.

Po wczorajszym przestawieniu "After All Springville" jedna ze stałych obserwatorek festiwalu mówiła, że to obraz współczesnego świata, w którym nie potrafimy żyć w realu. - Dla mnie wszystkie te spektakle krążą gdzieś wokół kondycji dzisiejszego społeczeństwa, trochę wycofywania się z życia w realu. Piękne nogi dziewczyny, które kojarzą się z dużą seksualnością. Są stołem, czyli konsumpcją. Cały czas krążymy wokół tych samych tematów - mówiła.

Tegoroczne jury Międzynarodowego Konkursu Formy jest niezwykle różnorodne: jest pisarka Inga Iwasiów, dziennikarz Piotr Jacoń i rzeźbiarka Katarzyna Kozyra, której festiwal bardzo imponuje.

- Bawię się dobrze. Jestem bardzo zaskoczona w sensie pozytywnym, bo dziś tak trudno zaskoczyć człowieka. Cały czas są nowe propozycje, tylko trzeba umieć jest wyłuskać, umieć znaleźć i zestawić na tym festiwalu. Jak do tej pory, jedno podbija drugie - mówi Kozyra.

W piątek o 17 w Pleciudze druga część publiczności może zobaczyć belgijską grupę w spektaklu "After All Springville". Pozostali mają dwie propozycje z wydarzeń towarzyszących konkursowi. Teatr Kana zaprasza na głośne i nagradzane przedstawienie "Gęstość Zaludnienia", a Pleciuga na "Improwizację dla dorosłych". Na niedzielę zaplanowano finał Międzynarodowego Konkursu Formy.