Pisarka opowiadała między innymi o kulisach pracy nad książką "My hrabiny. Myślę, więc zapisałam" i audiobookiem, który powstał w Radiu Szczecin. - Musiałam najpierw streścić cały zamysł. O co tu chodzi? Z punktu widzenia kobiety. Że to jest generalnie tak, że wszystko, o czym czyta Ola, to jest taka codzienność. Że wstajemy rano i tak się właśnie dzieje, po kolei. Nagle zaczęli się śmiać. Potem zobaczyłam, że śmieje się pan dźwiękowiec - mówiła Anna Ołów-Wachowicz.

Olga Adamska podzieliła się z publicznością historią o tym, jak poznała pisarkę. - Odważyłam się i po prostu zapytałam: autorko dzisiejszego tekstu, kim jesteś? Napisała w prywatnej wiadomości. I tak nawiązałyśmy z Anią kontakt, bo myślałam, żeby zrobić przedstawienie, na które składałyby się monologi współczesnej kobiety - przyznała Adamska.

Jedna z czytelniczek obecnych na spotkaniu przyznała, że twórczość pisarki dobrze współgra z aktorskimi interpretacjami. - Naprawdę to cudowne być tak blisko twórców i posłuchać, jak to tworzą, jak to czują i co nam dają. Przepięknie. Słuchałam nie wszystkie odcinki radiowe, ale zaczynam się wciągać, a w teatrze byłam nie raz na przedstawieniach Olgi.

Audiobooka "My Hrabiny. Myślę, więc zapisałam" możecie posłuchać na antenie Radia Szczecin codziennie po 8.