Gdzie spędzali czas, w niedzielę o tej porze, mieszkańcy przedwojennego Stettina? Jednym z ulubionych miejsc były Podjuchy. Dziś trudno w to uwierzyć, ale przed wybuchem wojny w tej dzielnicy Szczecina działało kilkadziesiąt restauracji. Najstarsza mieściła się w okolicy dzisiejszego pl. Wolności już przed 1868 rokiem. Później w Podjuchach powstawały kolejne restauracje, zajazdy, piwiarnie i kawiarnie, a czasem przy nich również hotele oraz kina.
Jak działały, co się w nich działo, kim byli ludzie którzy je prowadzili i dlaczego dziś prawie nic po nich nie zostało? Ich historię opisał Jakub Olszewski, w książce „Przedwojenne restauracje Podjuch i Widoku”. Promocja książki odbyła się w tym tygodniu.
Z autorem rozmawiała Joanna Skonieczna.
Z autorem rozmawiała Joanna Skonieczna.