Gram na włoskiej wiolonczeli francuskimi i niemieckimi smyczkami na austriackich i niemieckich strunach. Sześcioro moich dzieci urodziło się w czterech różnych krajach. Moja druga żona jest w połowie Sri Lanką w połowie Włoszką. Jeżdżę japońskim samochodem, noszę szwajcarski zegarek, indyjski naszyjnik i czuję się jak w domu wszędzie tam, gdzie ludzie cenią i cieszą się muzyką klasyczną.
Tak o sobie mówi Mischa Maisky – światowej klasy i sławy jeden z najwybitniejszych wiolonczelistów naszych czasów.
Tak o sobie mówi Mischa Maisky – światowej klasy i sławy jeden z najwybitniejszych wiolonczelistów naszych czasów.
Urodził się na Łotwie, kształcił w Rosji, skąd wyemigrował do Izraela i szybko został entuzjastycznie przyjęty w Londynie, Paryżu, Berlinie, Wiedniu, Nowym Jorku i Tokio, a także w pozostałych głównych ośrodkach muzycznych po obu stronach globu.
Stały gość najważniejszych międzynarodowych festiwali i najlepszych orkiestr na świecie, współpracował z takimi dyrygentami, jak m.in. Vladimir Ashkenazy, Daniel Barenboim, Leonard Bernstein, Charles Dutoit, Carlo Maria Giulini, James Levine, Lorin Maazel, Zubin Mehta i Riccardo Muti, a jego partnerstwa obejmowały takich artystów, jak choćby Martha Argerich, Joshua Bell, Janine Jansen, Gidon Kremer, Lang Lang, Radu Lupu, Peter Serkin, Maxim Vengerov, żeby wymienić tylko kilku.
Jednym z bardzo ważnych momentów w Jego karierze był rok 2000, poświęcony głównie światowemu tournée bachowskiemu, które obejmowało ponad 100 koncertów. Aby wyrazić swój głęboki podziw dla tego wielkiego kompozytora, Mischa Maisky po raz trzeci nagrał Suity solowe Johanna Sebastiana Bacha.
Przedstawił je również w Filharmonii im. Mieczysława Karłowicza w 2017 roku. Natomiast w piątek, 5 kwietnia 2024 w Złotej Sali Filharmonii w Szczecinie brawurowo zagrał rzadko wykonywane Adagio con variazioni Ottorino Respighiego i Koncert wiolonczelowy nr 1 a-moll op. 33 Camilla Saint-Saënsa. Solistę i szczecińskich symfoników świetnie prowadził Rune Bergmann.
Po koncercie owacyjnie przyjętym przez publiczność, Mischa Maisky chętnie mówił m.in. o swojej wiolonczeli pochodzącej z pierwszej połowy XVIII wieku, którą zbudował słynny włoski lutnik Domenico Montagnana.