W pierwszy dzień wiosny, 21 marca 2025 roku w Filharmonii im. Mieczysława Karłowicza zabrzmiały niezapomniane „Szkice miejskie” Henryka Warsa, „Błękitna Rapsodia” George'a Gershwina i Symfonia B-dur nr 1 op. 38 „Wiosenna”. Na scenie Złotej Sali wystąpiło dwóch znakomitych artystów: Jerzy Salwarowski – ojciec (dyrygent), dyrektor artystyczny Filharmonii w Szczecinie w latach 1996-2003 i Hubert Salwarowski – syn (pianista), a wraz z Nimi szczecińscy symfonicy.
Senior rodu, Jerzy Salwarowski ukończył studia w rodzinnym Krakowie w Akademii Muzycznej: kompozycję u Tadeusza Machla i Krzysztofa Pendereckiego oraz dyrygenturę u Henryka Czyża i Krzysztofa Missony. Swoje umiejętności doskonalił także w Accademia Chigiana we Włoszech u Franco Ferrary. Jest laureatem czołowych nagród krajowych i międzynarodowych konkursów dyrygenckich. W 56-letniej karierze koncertował na prawie wszystkich kontynentach ze słynnymi orkiestrami i solistami, a jako profesor Akademii Muzycznej w Poznaniu wykształcił wielu, obecnie znanych dyrygentów.
Oprócz imponującej działalności koncertowej, nagraniowej, jurorskiej i dydaktycznej artysta zapisał piękne karty na polu edytorskim i naukowym. Właśnie został wydany przez PWM kolejny opracowany przezeń tom – „Epizod na Maskaradzie” Mieczysława Karłowicza, natomiast Akademia Muzyczna im. Ignacego Jana Paderewskiego w Poznaniu wydała pracę badawczą Jego autorstwa pt. „Technika dyrygowania w aspekcie różnic stylistycznych”.
Maestro podczas tegorocznej wizyty w Szczecinie dyrygował orkiestrą symfoniczną i swoim synem, Hubertem Salwarowskim – absolwentem m.in. prestiżowej Julliard School of Music w Nowym Jorku, laureatem wielu konkursów, pianistą koncertującym na całym świecie.
Po gorąco oklaskiwanym wieczorze chętnie udzielił wywiadu, który gorąco polecam.