Piłkarze ręczni Sandry SPA Pogoni Szczecin zwycięstwem zakończyli rozgrywki o mistrzostwo Polski. W sobotę wygrali z Piotrkowianinem Piotrków Trybunalski w rzutach karnych 5:4 w ostatniej kolejce sezonu zasadniczego Superligi.
W regulaminowym czasie gry był remis 25:25. Decydujący o sukcesie rzut karny wykorzystał skrzydłowy szczecińskiej siódemki Dawid Fedeńczak.
- To wszystko dzięki chłopakom z drużyny. Gdyby nie oni, to nie doszłoby do remisu i rzutów karnych. Ja tylko miałem za zadanie wykorzystać ostatniego karnego. Cieszę się, że się udało i że zdobyliśmy trzy punkty - mówi Fedeńczak. - Ten mecz był fajnym widowiskiem dla kibiców na koniec sezonu. Myślę, że zachęci to ich do przychodzenia na nasze mecze w przyszłym sezonie.
Mimo sobotniego zwycięstwa, szczypiorniści Piotra Frelka pozostali na ósmym miejscu w tabeli Grupy Pomarańczowej Superligi i nie awansowali do fazy play-off. Szczecinianie zakończyli ostatecznie ligowe rozgrywki na 13. miejscu w tabeli zbiorczej Superligi. Nowy sezon piłkarze ręczni Sandry SPA Pogoni rozpoczną jesienią.
- To wszystko dzięki chłopakom z drużyny. Gdyby nie oni, to nie doszłoby do remisu i rzutów karnych. Ja tylko miałem za zadanie wykorzystać ostatniego karnego. Cieszę się, że się udało i że zdobyliśmy trzy punkty - mówi Fedeńczak. - Ten mecz był fajnym widowiskiem dla kibiców na koniec sezonu. Myślę, że zachęci to ich do przychodzenia na nasze mecze w przyszłym sezonie.
Mimo sobotniego zwycięstwa, szczypiorniści Piotra Frelka pozostali na ósmym miejscu w tabeli Grupy Pomarańczowej Superligi i nie awansowali do fazy play-off. Szczecinianie zakończyli ostatecznie ligowe rozgrywki na 13. miejscu w tabeli zbiorczej Superligi. Nowy sezon piłkarze ręczni Sandry SPA Pogoni rozpoczną jesienią.