Szwedzki sąd skazał na karę grzywny mężczyznę, który rok temu napisał "Judasz" na drzwiach sztokholmskiej rezydencji piłkarza Zlatana Ibrahimovica.
36-latek przyznał się do winy, a swój wybryk tłumaczył złością wywołaną zakupem przez swojego idola akcji jednego ze szwedzkich klubów piłkarskich. Mężczyzna odpowiedział również za oblanie wejścia do kamienicy należącej do słynnego Szweda kiszonymi śledziami.
Oskarżony twierdził przed sądem, że po tym, jak w listopadzie ubiegłego roku media poinformowały, że popularny "Ibra" stał się udziałowcem sztokholmskiego klubu Hammarby, nie mógł powstrzymać swojej złości i postanowił w ten sposób wyrazić swój gniew.
Sąd uznał go za winnego zniszczenia mienia. Z powodu niskich zarobków oskarżonego skazał go na grzywnę w wysokości jego 30 dziennych pensji.
Oskarżony twierdził przed sądem, że po tym, jak w listopadzie ubiegłego roku media poinformowały, że popularny "Ibra" stał się udziałowcem sztokholmskiego klubu Hammarby, nie mógł powstrzymać swojej złości i postanowił w ten sposób wyrazić swój gniew.
Sąd uznał go za winnego zniszczenia mienia. Z powodu niskich zarobków oskarżonego skazał go na grzywnę w wysokości jego 30 dziennych pensji.