Wcześniej start w wyborach na szefa ZZPN zapowiedziały dwie osoby: to Jan Bednarek, który szefem Związku jest od 17 lat i Maciej Mateńko, który w Związku do niedawna był trenerem szkoleniowcem. Mateńko po tym, jak ogłosił swój start w wyborach został zwolniony.

Jak mówi Dykiert, wiele osób widzi potrzebę zmian w Związku i stąd jego decyzja o starcie w wyborach. Poza tym zapewnia, że nie porozumiał się z żadnym z kontrkandydatów.

- Nie rozmawialiśmy nawet ze sobą, ani z jednym kandydatem, ani z drugim. To dzięki temu, że grono ludzi, którzy widzą potrzebę zmian w tym Związku deklaruje i swoją pomoc, i chęć działania, podjąłem taką decyzję - zapewnia Dykiert.

Piotr Dykiert sędzią był przez 28 lat, od tygodnia już nie jest, ale nie chce tej sprawy komentować. - To jest taka historia wewnątrzśrodowiskowa. Tu bym postawił kropkę - tłumaczy Dykiert.

Wybory prezesa Zachodniopomorskiego Związku Piłki Nożnej odbędą się w 21 maja. Szefa na 4-letnią kadencję wybierają przedstawiciele klubów zrzeszonych w Związku.

Przypomnijmy, że Jan Bednarek prezesem ZZPN jest od 17 lat, oprócz tego jest też wiceprezesem ds. piłki amatorskiej PZPN. Z kolei Maciej Mateńko od 20 lat zajmuje się trenowaniem. Niedługo po tym, jak poinformował o kandydowaniu, został zwolniony z funkcji trenera szkoleniowca PZPN. Niedawno też zwolniony został jego bliski współpracownik - Paweł Podgórski.