Piłkarze Pogoni uniknęli klęski, ale nie uniknęli porażki w stolicy i praktycznie stracili szansę na pierwszy w historii tytuł mistrza Polski.
Szczecinianie przegrali z Legią Warszawa 2:4 w sobotnim meczu ekstraklasy i mają już 10 punktów straty do prowadzącej w tabeli stołecznej drużyny.
Ekipa trenera Czesława Michniewicza po 29 minutach gry prowadziła już 4:0, jednak Portowcy ambitnie dążyli do zmiany niekorzystnego wyniku. W doliczonym czasie gry do siatki trafił Adam Frączczak i do przerwy było 4:1 dla Legii.
W drugiej połowie, Duma Pomorza miała przewagę, ale nie potrafiła wykorzystać swoich okazji. Dopiero w 83. minucie bramkę dla zespołu trenera Kosty Runjaića - z rzutu karnego - strzelił Kamil Drygas, ale był to gol na otarcie łez.
Ostatecznie Legia pokonała Pogoń 4:2 i na siedem kolejek przed zakończeniem sezonu zajmująca pierwsze miejsce w tabeli stołeczna drużyna ma 10 punktów przewagi nad drugą w ekstraklasie portową jedenastką.
W kolejnym meczu ekstraklasy piłkarze Pogoni za tydzień w Szczecinie zmierzą się z Wisłą Płock.
Ekipa trenera Czesława Michniewicza po 29 minutach gry prowadziła już 4:0, jednak Portowcy ambitnie dążyli do zmiany niekorzystnego wyniku. W doliczonym czasie gry do siatki trafił Adam Frączczak i do przerwy było 4:1 dla Legii.
W drugiej połowie, Duma Pomorza miała przewagę, ale nie potrafiła wykorzystać swoich okazji. Dopiero w 83. minucie bramkę dla zespołu trenera Kosty Runjaića - z rzutu karnego - strzelił Kamil Drygas, ale był to gol na otarcie łez.
Ostatecznie Legia pokonała Pogoń 4:2 i na siedem kolejek przed zakończeniem sezonu zajmująca pierwsze miejsce w tabeli stołeczna drużyna ma 10 punktów przewagi nad drugą w ekstraklasie portową jedenastką.
W kolejnym meczu ekstraklasy piłkarze Pogoni za tydzień w Szczecinie zmierzą się z Wisłą Płock.