Trudne zadanie czeka w niedzielę piłkarzy ręcznych Sandry SPA Pogoni w rozgrywkach o mistrzostwo Polski.
Szczecinianie na Górnym Śląsku zmierzą się z Górnikiem Zabrze w 11. kolejce Superligi.
Zajmująca 4. miejsce w tabeli ekipa trenera Marcina Lijewskiego jest faworytem niedzielnego starcia z portową siódemką.
Zespół trenera Rafała Białego wygrał - jak dotychczas - zaledwie jedno spotkanie i zamyka ligową tabelę.
Obrotowy szczecińskiej siódemki Arkadiusz Bosy nie traci jednak nadziei na korzystny wynik niedzielnej konfrontacji z wyżej notowanym rywalem.
- Tam trzeba szukać punktów, dobrze gramy z tymi - teoretycznie lepszymi - zespołami, ale za piękną grę nikt nie daje punktów, tak? Ja bym wolał brzydko grać, ale zdobywać punkty. Wcale do Zabrza nie jedziemy na straconej pozycji, choć oczywiście Zabrze jest faworytem w tym meczu. Jednak, jak nie wygrywamy u siebie w domu, to chociaż wygrywajmy na wyjeździe - mówi Bosy,
Mecz szczypiornistów Górnika z Sandrą SPA Pogonią Szczecin rozpocznie się o godzinie 17:00 w Zabrzu.
Zajmująca 4. miejsce w tabeli ekipa trenera Marcina Lijewskiego jest faworytem niedzielnego starcia z portową siódemką.
Zespół trenera Rafała Białego wygrał - jak dotychczas - zaledwie jedno spotkanie i zamyka ligową tabelę.
Obrotowy szczecińskiej siódemki Arkadiusz Bosy nie traci jednak nadziei na korzystny wynik niedzielnej konfrontacji z wyżej notowanym rywalem.
- Tam trzeba szukać punktów, dobrze gramy z tymi - teoretycznie lepszymi - zespołami, ale za piękną grę nikt nie daje punktów, tak? Ja bym wolał brzydko grać, ale zdobywać punkty. Wcale do Zabrza nie jedziemy na straconej pozycji, choć oczywiście Zabrze jest faworytem w tym meczu. Jednak, jak nie wygrywamy u siebie w domu, to chociaż wygrywajmy na wyjeździe - mówi Bosy,
Mecz szczypiornistów Górnika z Sandrą SPA Pogonią Szczecin rozpocznie się o godzinie 17:00 w Zabrzu.