Dziesięcioro dzieci zginęło w zamachu terrorystycznym w Nicei - poinformował prokurator generalny Francji. 188 osób jeszcze jest w szpitalach.
Do zamachu doszło w czwartek wieczorem na Promenadzie Anglików. Tunezyjczyk z francuskim paszportem wjechał rozpędzoną ciężarówką w tłum ludzi. Według ostatnich doniesień, zginęły 84 osoby.
- Jest wielu rannych, z których 52 osoby są w stanie bardzo ciężkim lub krytycznym, z tego 25 osób jest na oddziale reanimacji. Ten bilans może ulec zmianie - mówił podczas konferencji prasowej prokurator generalny Francji Francois Molins.
Jak dodał, zamachowiec został zabity. - Chciałbym podkreślić zaangażowanie sił policyjnych, które interweniowały i zdołały zneutralizować tego człowieka, unikając w ten sposób kolejnych ofiar - mówił Molins.
Prokurator poinformował też, że służby zatrzymały byłą żonę zamachowca.
Materiał: RUPTLY/x-news
- Jest wielu rannych, z których 52 osoby są w stanie bardzo ciężkim lub krytycznym, z tego 25 osób jest na oddziale reanimacji. Ten bilans może ulec zmianie - mówił podczas konferencji prasowej prokurator generalny Francji Francois Molins.
Jak dodał, zamachowiec został zabity. - Chciałbym podkreślić zaangażowanie sił policyjnych, które interweniowały i zdołały zneutralizować tego człowieka, unikając w ten sposób kolejnych ofiar - mówił Molins.
Prokurator poinformował też, że służby zatrzymały byłą żonę zamachowca.
Materiał: RUPTLY/x-news