Mija szósta rocznica zamachów w Oslo i na wyspie Utoya w Norwegii. 22 lipca 2011 roku, z rąk prawicowego zamachowca Andersa Breivika, zginęło 77 osób, a ponad 200 zostało rannych. Ofiarami i poszkodowanymi byli przede wszystkim młodzi ludzie.
Dwie godziny później Breivik był już na wyspie Utoya, gdzie trwał wakacyjny obóz młodzieżówki Norweskiej Partii Pracy. Od kul zamachowca, w ciągu niespełna dwóch godzin, zginęło 69 niewinnych osób.
Dziś pamięć ofiar obu zamachów zostanie uczczona w wielu miejscach Norwegii. Główne uroczystości, z udziałem premier Erny Solberg, odbyły się przed południem w miejscu pamięci ofiar tragedii, w dzielnicy rządowej w Oslo i po południu na wyspie Utoya. Tam o godzinie 16.45 zostaną odczytane nazwiska ofiar, a ich pamięć zostanie uczczona minutą ciszy.
Zamachowiec Anders Breivik został skazany przez norweski sąd na karę 21 lat więzienia z możliwością nieograniczonego przedłużania kary, o ile będzie uznawany przez sąd za zagrożenie dla bezpieczeństwa kraju.