"Solidarność" odcina się od projektu Prawa i Sprawiedliwości dotyczącego wolnych niedziel w handlu.
Szef "Solidarności" Piotr Duda mówi, że od czwartkowego wieczoru nie jest to projekt obywatelski.
- Projekt obywatelski stał się projektem Prawa i Sprawiedliwości. My do tego projektu się już nie przyznajemy. To już nie jest projekt obywatelski. To jest także wielka i głęboka rysa na współpracy związku zawodowego "Solidarność" z Prawem i Sprawiedliwością - mówi Duda.
Przewodniczący przypomniał, że związek domaga się wszystkich niedziel wolnych od pracy. Piotr Duda zaapelował też do posłów należących do związku zawodowego "Solidarność", by w drugim czytaniu przedstawili poprawki do ustawy.
- Posłowie Prawa i Sprawiedliwości, a także innych partii jak Kukiz'15, którzy są członkami NSZZ "Solidarność", oczekuję od nich, że podczas drugiego czytania zgłoszą poprawki dotyczące wszystkich niedziel wolnych w tej ustawie. Jeżeli to przepadnie, to mają zgłosić poprawki dotyczące, że w ciągu dwóch lat dojdziemy do wszystkich niedziel wolnych. Muszą w tej chwili wybierać: dyscyplina partyjna czy związek zawodowy "Solidarność" - mówi Duda.
Szef "Solidarności" nie wykluczył też skargi do Trybunału Konstytucyjnego, jeśli projekt zostanie przegłosowany w obecnym kształcie.
W czwartek komisja wprowadziła też do projektu prawie 20 poprawek autorstwa PiS. Najistotniejsze dotyczą handlu na stacjach paliw płynnych, których zakaz nie będzie dotyczył oraz handlu w Wigilię i Wielką Sobotę.