Polska chce, aby w przyszłym unijnym budżecie utrzymane były nakłady na polityki: rolną i spójności, z których dotychczas nasz kraj korzystał. Mówił o tym premier Mateusz Morawiecki przed rozpoczęciem piątkowego, nieformalnego szczytu w Brukseli.
- Chcemy, żeby te cele, które do tej pory dobrze działały dla Polski, czyli wspólna polityka rolna oraz polityka spójności wspomagająca nasze inwestycje, np. drogowe czy kolejowe, były kontynuowane. Rozumiemy również nowe cele przedstawiane przez niektóre państwa członkowskie. Wiele z nich także nam się podoba, jesteśmy pozytywnie do nich nastawieni. Jednocześnie jednak wskazujemy, że na te nowe cele muszą też znaleźć się nowe środki - mówił Mateusz Morawiecki.
Zdaniem premiera, środki na nowe cele w budżecie unijnym po 2020 roku można by znaleźć między innymi poprzez eliminację przywilejów - tak zwanych rabatów - dla niektórych członków Unii Europejskiej, czy na przykład poprzez eliminację luki VAT i walkę z "rajami podatkowymi".
Piątkowa narada z udziałem europejskich liderów ma dotyczyć między innymi wysokości wydatków Wspólnoty po 2020 roku.